Reklama
Rozwiń

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: Mamy początek trzeciej fali epidemii koronawirusa

- Można by rzec, że mamy początek trzeciej fali - oświadczył rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, komentując ostatni wzrost liczby zakażeń SARS-CoV-2 w Polsce.

Publikacja: 19.02.2021 10:39

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: Mamy początek trzeciej fali epidemii koronawirusa

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że testy wykazały zakażenie koronawirusem u 8 777 osób. W porównaniu z poprzednim piątkiem wzrost liczby nowych przypadków wynosi 37,6 proc. Po raz pierwszy od 42 dni w polskich szpitalach odnotowano tygodniowy wzrost liczby zakażonych koronawirusem pacjentów.

Koronawirus w Polsce - najnowsze informacje:
Po 41 dniach spadków tygodniowy wzrost liczby zakażonych pacjentów
Liczba nowych zakażeń wzrosła o ponad 37 proc.

Na konferencji prasowej do sytuacji odniósł się rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. - Niestety, jest ponowna zwyżka zakażeń względem ubiegłego tygodnia. To jeszcze więcej zakażeń względem ubiegłego tygodnia niż mieliśmy wczoraj - powiedział. Zaznaczył, że trend wzrostowy jest widoczny, o czym świadczy też wzrost zajętości łóżek szpitalnych.

- Ten niepokojący trend potwierdzają jeszcze dwie inne dane. Systematycznie rośnie liczba wykonywanych testów w Polsce i, co jeszcze istotniejsze, systematycznie rośnie liczba skierowań z Podstawowej Opieki Zdrowotnej na testy, a pamiętajmy, że POZ kieruje na testy w momencie, kiedy trafia do niej pacjent objawowy, więc mamy coraz więcej pacjentów objawowych - powiedział Andrusiewicz dodając, że tydzień do tygodnia liczba kierowanych na testy z POZ wzrosła o ok. 12 tys.

- Jak więc widzimy, można by rzec, że mamy początek trzeciej fali - ocenił. - Ona nie kształtuje się tak dynamicznie jak na Słowacji czy w Czechach - zastrzegł.

Czytaj także:
Horban: Będzie nowe rozporządzenie ministra zdrowia ws. zasłaniania ust i nosa
Niedzielski: W piątek nie będzie rozporządzenia ws. maseczek

- To już jest ten początek trzeciej fali. Do jakiego ona pułapu dojdzie to już zależy tylko od naszej własnej odpowiedzialności ludzkiej. Jeżeli będziemy przestrzegać tych wszystkich reguł, jeżeli sobie nie poluzujemy zbytnio w najbliższych dniach i tygodniach, to mamy szansę kontrolować te wzrosty i mamy szansę, by pułap wzrostu trzeciej fali nie ukształtował się bardzo wysoko - mówił.

Główny doradca premiera ds. COVID-19, szef Rady Medycznej prof. Andrzej Horban mówił w TVN24, że ostatni wzrost liczby zakażeń to efekt m.in. pory roku. - Koniec lutego, początek marca to tradycyjny okres, kiedy dochodzi do zwiększenia zakażeń układu oddechowego - czyli grypa i zakażenia grypopodobne - informował.

Rzecznik MZ ocenił z kolei, że "to, co się obecnie dzieje to pewne pokłosie naszej mobilności, zwiększonej mobilności, zwiększonej aktywności ludzkiej".

Według niego niedawna stabilizacja liczby zakażeń uśpiła "naszą społeczną czujność", a mieszkańcy Polski "trudny okres" i "brak możliwości wyjazdu z domu, brak możliwości wyjścia z dziećmi, wyjazdu na ferie" odreagowali "po poluzowaniu pewnych obostrzeń, po otwarciu galerii handlowych". - Dynamika naszych kontaktów ludzkich wzrosła - ocenił.

Andrusiewicz zastrzegł, że wzrost liczby zakażeń nie jest spowodowany ostatnim weekendem. - Ale na pewno te wzrosty w najbliższym czasie odnotujemy, bo każde wzmożone kontakty międzyludzkie rzutują na codzienne wyniki - stwierdził dodając, że zakażenie koronawirusem najczęściej rozwija się między 5 a 10 dniem od kontaktu.

Diagnostyka i terapie
Katarzyna Kacperczyk: Pacjent to nie tylko leki i terapie
Diagnostyka i terapie
Konkurencyjność ma służyć pacjentom
Diagnostyka i terapie
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność
Diagnostyka i terapie
Rak prostaty. Komu jeszcze grozi seryjny zabójca?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Diagnostyka i terapie
Cyfrowe narzędzia w patomorfologii przyspieszają diagnozowanie raka
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku