Głównym przesłaniem płynącym z raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii jest brak potrzeby zmiany obecnie obowiązującej ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę, według której od 2020 r. dla większości sklepów dozwolona będzie praca tylko w kilka niedziel w roku. Zdaniem resortu stopniowe dochodzenie do pełnego zakazu pozwoliło na uniknięcie sytuacji znanej z Węgier (gdzie zakaz znacznie przyspieszył tempo upadania sklepów).
Czytaj także: W PiS przepychanki o niedzielny zakaz handlu
Braki w analizie
– Szkoda, że raport nie zajął się analizą, jak regulacja wpłynęła na sytuacje branży logistycznej czy producentów. To polityczna publikacja, która miała zadowolić zwłaszcza zwolenników ustawy – mówi Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego.
Na te braki zwraca też uwagę Anna Szmeja, prezes Retail Institute. – Wskazanie doskonałych wyników firm: Żabka, Carrefour czy AmRest, które mają uzasadniać tezę o braku negatywnych skutków zakazu handlu w niedziele na kondycję firm, uważamy za nieroztropne. Są to firmy, które w ciągu ostatnich lat przeznaczyły ogromne środki na rozwój i inwestycje, dzięki czemu, pomimo zakazu handlu w niedziele, nadal osiągają satysfakcjonujące wyniki – mówi.