Rozpiętość rocznego wzrostu płac w firmach, w których pracuje od 10 osób, wynosiła w listopadzie od 19 do 5 proc. - wynika z najnowszych danych GUS. Przeciętnie w sektorze przedsiębiorstw zarabiało się nominalnie o 10,5 proc. więcej niż przed rokiem, czyli o 5,7 proc. realnie.
Nagrody i premie podbiły płace w listopadzie
Płaca w całym sektorze wyniosła 8,47 tys. zł brutto i tyle lub więcej zarabiało się w piętnastu na czterdzieści działów gospodarki, które analizuje GUS. Najwyższe zarobki (ponad 18 tys. zł) były w górnictwie i wydobyciu węgla. Ale jest to wysoki miesięczny skok. W kopalniach wypłacono bowiem premie i nagrody świąteczne, jubileuszowe oraz z okazji Dnia Górnika. Dlatego w listopadzie średnia w górnictwie to 18,36 tys. zł, ale w październiku było to aż o 5 tys. zł mniej.
Liderami listopadowych płac są także (prawie 13,6 tys. zł) elektrownie, rafinerie, gazownie i firmy przesyłowe. Co prawda roczna podwyżka jest jedną z najniższych (5 proc.), ale miesięczna - jedną z najwyższych – 17,6 proc. W tym dziale premie i inne okazjonalne wypłaty podniosły zarobki o ponad 2 tys. zł w porównaniu do października. Tak duże bonusy finansowe branża już raz wypłaciła w tym roku – w marcu.
Czytaj więcej
Ponad 114 tys. wakatów czekało na pracowników pod koniec września. To najwięcej wolnych miejsc pracy od wiosny zeszłego roku.
Dobrze zarabia się - i to bez wyraźnych miesięcznych skoków, czyli płaca zasadnicza jest wysoka – w IT i firmach telekomunikacyjnych – 13,3 tys. zł.