Obywatelski monitoring sądów ma się coraz gorzej. Fala niejawności nie chce się cofnąć?

Przybywa spraw, w których nie mogą uczestniczyć obserwatorzy Court Watch Polska, bo obywają się na posiedzeniach niejawnych. Publiczności trudniej jest też uczestniczyć w rozprawach, gdy obywają się one on-line - wynika z tegorocznego raportu ze społecznego monitoringu sądów.

Publikacja: 23.09.2024 04:30

Obywatelski monitoring sądów ma się coraz gorzej. Fala niejawności nie chce się cofnąć?

Foto: Adobe Stock

Od połowy lipca 2023 do połowy lipca tego roku 251 wolontariuszy wzięło udział w 3794 rozprawach i posiedzeniach w 145 sądach. Ich celem nie jest ocena merytorycznej pracy sędziów, ich znajomości prawa czy procedur. Ocenie podlega natomiast ich stosunek do stron, uczestników postępowania i publiczności. Obserwatorzy oceniają działanie sędziów pod względem czterech podstawowych kryteriów. Tego, czy sąd rzeczywiście wysłuchał stron lub świadków, a nie tylko udzielił im głosu, w tym czasie przeglądając np. akta. Czy ludzie, którzy przychodzili do sądu, mogli się poczuć szanowani (choćby poprzez to, że sąd przeprosił za spóźnienie, odpowiedział na powitanie lub czy nie zwracał się bezosobowo). Bezstronni obserwatorzy oceniają też to, czy sądy w sposób równy traktują strony oraz czy sąd komunikuje się w sposób zrozumiały.

– Zmartwiło nas, że rekordowa liczba posiedzeń, na które trafili nasi obserwatorzy, była niejawna. Po okresie pandemii spodziewaliśmy się, że ta fala niejawności się cofnie. 5 proc. to rekordowy odsetek. Wcześniej nie przekraczał 2–3 proc. – mówił podczas prezentacji wyników raportu Bartosz Pilitowski, prezes Court Watch.

Czytaj więcej

Rozprawy zdalne po nowelizacji. Co się zmieniło

To efekt m.in. niedawnych zmian w kodeksie postępowania cywilnego, które umożliwiają rozpoznawanie spraw na posiedzeniach niejawnych w znacznie większej liczbie przypadków. Z punktu widzenia społecznej kontroli wymiaru sprawiedliwości wyłączenie jawności samo w sobie jest problemem, ale do tego obserwatorzy odnotowali, że czasem sędziowie informowali o tym fakcie w sposób opryskliwy, nie zawsze podawali też podstawy prawne wyłączenia jawności.

Publiczność nie zawsze mile widziana na rozprawach on-line

Bartosz Pilitowski zwracał też uwagę na paradoks związany z rozprawami online. O ile to rozwiązanie znacznie ułatwiło dostęp do wymiaru sprawiedliwości stronom, uczestnikom postępowania czy pełnomocnikom, którzy nie muszą tracić czasu i pieniędzy na dotarcie do budynku sądu, to jednocześnie ograniczyło możliwość udziału publiczności w takich rozprawach. By dostać się na rozprawę prowadzoną w trybie wideokonferencji, sąd musi wysłać link z dostępem do transmisji, a nie zawsze sądy to robią.

– Tutaj jest przestrzeń do naruszenia prawa do jawnego procesu – zwracał uwagę szef Court Watch.

Obserwatorzy zgłaszali też problemy polegające na tym, że czasem sędzia, który prowadzi rozprawę online nie udostępnia swojego wizerunku. A w sytuacji, w której sędziowie nie pokazują twarzy, to strona nie wie, kto w ogóle go sądzi, bo słyszy tylko głos. Na ten problem zwracał już uwagę rzecznik praw obywatelskich.

Zdaniem Court Watch w sądach ciągle jeszcze pokutuje ogólny problem postrzegania jawności jako utrudnienia pracy sądu.

Czytaj więcej

Co z rozprawami zdalnymi w sądach? Nadchodzą zmiany!

– Wymiar sprawiedliwości powinien być tak skonstruowany, by każdemu zapewnić konstytucyjne prawa do sądu opisane w art. 45 konstytucji. Mając świadomość, że te kwestie dotyczą niezależności, praworządności, naprawy ustrojowej wielu instytucji i są fundamentalne, to nie możemy tracić z oczu problemów, które toczą codziennie polski wymiar sprawiedliwości – mówił Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.

Miliard na informatyzację

Jak przyznał, pomimo ogromnych inwestycji i wysiłku ludzi zarówno sędziów, jak i pracowników administracyjnych, ciągle jest jeszcze dużo do zrobienia. Nawet patrząc z perspektywy przemian, jakie były udziałem urzędów skarbowych czy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jego zdaniem sądownictwo, jak i prokuratura raczej nie poczyniły rewolucyjnych kroków przez ostatnie 30 lat.

– Sporo się zmieniło, są systemy informatyczne, inwestycje w infrastrukturę, zmieniają się procedury, sporo z nich zostało zinformatyzowanych (niektóre w całości, jak chociażby postępowanie upadłościowe za pośrednictwem Krajowego Rejestru Zadłużonych). Jednak w wielu przypadkach nadal cały czas mamy taki anachroniczny obraz ton papierów, oczekiwania miesiącami na podjęcie, czasami prostych czynności. Nie ma jednej przyczyny tego stanu rzeczy, ale sądownictwo doszło do ściany i albo tę ścianę się zburzy, albo o nią rozbije – mówił wiceminister dodając, że obecnie jest sprzyjający klimat na dokonanie rewolucyjnych zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości. 

Priorytetem dla resortu sprawiedliwości informatyzacja i poprawa sytuacji urzędników sądowych czy asystentów sędziów (zarówno pod względem finansowym, lokalowym czy organizacyjnym). Przypomniał, że w przyszłorocznym budżecie zaplanowano miliard zł na informatyzację, a MS już pracuje nad umożliwieniem wnoszenia pism sądowych elektronicznie za pośrednictwem portali informacyjnych sądów. 

Czytaj więcej

Punktualność? Raczej nie w sądzie. Jest najnowszy raport

Od połowy lipca 2023 do połowy lipca tego roku 251 wolontariuszy wzięło udział w 3794 rozprawach i posiedzeniach w 145 sądach. Ich celem nie jest ocena merytorycznej pracy sędziów, ich znajomości prawa czy procedur. Ocenie podlega natomiast ich stosunek do stron, uczestników postępowania i publiczności. Obserwatorzy oceniają działanie sędziów pod względem czterech podstawowych kryteriów. Tego, czy sąd rzeczywiście wysłuchał stron lub świadków, a nie tylko udzielił im głosu, w tym czasie przeglądając np. akta. Czy ludzie, którzy przychodzili do sądu, mogli się poczuć szanowani (choćby poprzez to, że sąd przeprosił za spóźnienie, odpowiedział na powitanie lub czy nie zwracał się bezosobowo). Bezstronni obserwatorzy oceniają też to, czy sądy w sposób równy traktują strony oraz czy sąd komunikuje się w sposób zrozumiały.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie