Koniec z paczkami wysyłanymi do USA. Hongkong podjął radykalną decyzję

Poczta Hongkongu zawiesiła dostawy paczek do i ze Stanów Zjednoczonych. To odpowiedź na podniesienie ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Publikacja: 16.04.2025 09:26

Poczta Hongkongu zawiesiła dostawy paczek do i ze Stanów Zjednoczonych

Poczta Hongkongu zawiesiła dostawy paczek do i ze Stanów Zjednoczonych

Foto: REUTERS/Lam Yik

W oświadczeniu opublikowanym w środę, rząd Hongkongu powołał się na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa z ubiegłego tygodnia o zniesieniu tzw. wyjątku de minimis dla przesyłek nadawanych z Hongkongu do Stanów Zjednoczonych – informuje CNN. Zwolnienie to dotyczyło przesyłek międzynarodowych o wartości do 800 dolarów, które trafiały do USA.

„Stany Zjednoczone postępują nieracjonalnie, zastraszająco i nadużywają taryf celnych” - napisano w oświadczeniu. „Społeczeństwo Hongkongu powinno przygotować się na wygórowane i nieracjonalne opłaty, wynikające z nieracjonalnych i agresywnych działań USA” – dodano w oświadczeniu.

Czytaj więcej

PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz. Ekonomiści obawiają się, co będzie dalej

Hongkong zawiesza wysyłanie wszelkich paczek do USA

Rząd poinformował, że poczta Hongkongu – Hongkong Post – od16 kwietnia przestaje przyjmować przesyłki transportowane drogą morską, a od 27 kwietnia przestanie przyjmować przesyłki lotnicze. Inne przesyłki pocztowe zawierające wyłącznie dokumenty, np. listy, nie będą objęte ograniczeniami.

To oznacza, że firmy i osoby prywatne w Hongkongu będą musiały korzystać z usług prywatnych kurierów, takich jak FedEx czy DHL, co dodatkowo zwiększy koszty dla konsumentów – oprócz nałożonych już ceł amerykańskich.

Na początku tego miesiąca Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze podnoszące cła na towary o wartości do 800 dolarów wysyłane z Chin, w tym z Hongkongu, argumentując, że sprzedawcy detaliczni wykorzystywali ten wyjątek do omijania podatków importowych i kontroli celnych.

Czytaj więcej

Boeing ofiarą wojny handlowej Trumpa. Chińczycy nie odbiorą zamówionych samolotów

Początkowo wyjątek miał wygasnąć, a towary miały zostać objęte 30-procentowym cłem od 2 maja – przypomina CNN.

Hongkong od dawna jest otwartym portem handlu międzynarodowego, pobierającym minimalne opłaty celne i nienakładający podatku od sprzedaży. Hongkong miał wcześniej specjalny status handlowy w relacjach z USA, co umożliwiało niższe cła oraz oddzielny proces celny niż w przypadku towarów z Chin kontynentalnych.

Hongkong stracił specjalny status handlowy już w 2020 roku

Trump odebrał Hongkongowi ten specjalny status w 2020 roku, podczas swojej pierwszej kadencji, wyrażając obawy o pogarszający się poziom wolności i autonomii miasta, w związku z represjami Pekinu wobec protestów i wprowadzeniem szerokiego prawa o bezpieczeństwie narodowym.

W miarę jak napięcia między Waszyngtonem a Pekinem narastają, Hongkong stał się ofiarą tych tarć. Eksport z Hongkongu jest obecnie objęty tym samym 145-procentowym cłem, które administracja Trumpa nałożyła na import z Chin, mimo że miasto nie zdecydowało się pójść za Pekinem i odpowiedzieć 125-procentowym cłem na amerykańskie towary.

Czytaj więcej

Chiński eksport mocno wzrósł przed nałożeniem ceł

John Lee Ka-chiu – szef administracji Hongkongu, podobnie jak chińscy urzędnicy potępił cła Donalda Trumpa. „Lekkomyślne represje Stanów Zjednoczonych wobec Chin i Hongkongu przerodziły się w obłęd” – powiedział w telewizyjnym przemówieniu.

„Wykorzystują handel jako broń, aby narzucić tzw. wzajemne cło w wysokości 145 proc. na Hongkong… To nie tylko pokazuje, że USA pełne są błędnych założeń, ale również ujawnia prawdziwe oblicze ich samozwańczej hegemonii” – dodał.

Szef administracji Hongkongu zapowiedział, że miasto zamierza złożyć skargę na amerykańskie cła do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Chiny poinformowały, że już wcześniej złożyły taką skargę, twierdząc, że działania USA naruszają zasady WTO.

W oświadczeniu opublikowanym w środę, rząd Hongkongu powołał się na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa z ubiegłego tygodnia o zniesieniu tzw. wyjątku de minimis dla przesyłek nadawanych z Hongkongu do Stanów Zjednoczonych – informuje CNN. Zwolnienie to dotyczyło przesyłek międzynarodowych o wartości do 800 dolarów, które trafiały do USA.

„Stany Zjednoczone postępują nieracjonalnie, zastraszająco i nadużywają taryf celnych” - napisano w oświadczeniu. „Społeczeństwo Hongkongu powinno przygotować się na wygórowane i nieracjonalne opłaty, wynikające z nieracjonalnych i agresywnych działań USA” – dodano w oświadczeniu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi
InPost bije rekord i szykuje się do przejęć
Usługi
InPost ostro rozpycha się w Europie. Najpierw akwizycja w Wielkiej Brytanii?
Usługi
Kurierów i taksówkarzy portret własny. Wiemy, kim są
Usługi
Solidne premie dla pracowników Poczty Polskiej. „Zatrudnienie już optymalne”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Usługi
Poczta Polska zamraża proces zwolnień. Może do nich wrócić jesienią