Poczta Polska zamraża proces zwolnień. Może do nich wrócić jesienią

Zarząd Poczty Polskiej zdecydował o wprowadzeniu Regulaminu Wynagradzania. Zapowiedział też czasowe zamrożenie Programu Dobrowolnych Odejść i Zwolnienia Grupowego. Propozycję odejścia otrzymało dotąd 5 tys. osób. Pierwotnie zwolnienia miały mieć znacznie większy zakres.

Publikacja: 06.03.2025 07:52

Poczta Polska

Poczta Polska

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Wypowiedziany ponad pół roku temu przez zarząd Poczty Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy przestał obowiązywać wraz z końcem lutego. Był to dokument z 2015 r., który w ocenie zarządu nie zawierał uczciwych, rynkowych zasad wynagradzania i premiowania.

Poczta Polska: Burzliwe negocjacje ze związkami zawodowymi

Mimo 11 spotkań ze stroną związkową zespół negocjacyjny nie wypracował porozumienia w sprawie nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.

- Sprawę wynagrodzeń pracowniczych niektórzy związkowcy sprowadzili w ostatnim czasie do absurdalnego sporu o wybór sali, w której mają toczyć się rozmowy. Mimo to nie odchodzimy od stołu negocjacyjnego i w drugiej połowie roku chcemy wrócić do rozmów o ZUZP – zapowiedziała Joanna Drozd, wiceprezes ds. zasobów ludzkich w Poczcie Polskiej.

Czytaj więcej

Wiceprezes Poczty Polskiej: Nie stać nas na utrzymanie zatrudnienia

Równolegle, od stycznia, zarząd spółki prowadził ze związkami konsultacje w sprawie Regulaminu Wynagradzania. 3 marca minął termin, w którym związki zawodowe mogły przekazać swoje stanowiska w sprawie projektu regulaminu. Według informacji przekazanych przez zarząd Poczty Polskiej skorzystało z tego sześć z niemal 100 organizacji związkowych działających w spółce, w tym dwa związki reprezentatywne.

– Zdecydowaliśmy się na konsultacje Regulaminu Wynagradzania w poczuciu odpowiedzialności za wszystkich pracowników, chcąc uniknąć niekorzystnej dla nich tymczasowej polityki wynagradzania. 28 lutego spotkaliśmy się ze związkami zawodowymi, by omówić realne, możliwe do spełnienia warunki. Niestety, związki zawodowe kolejny raz wykazały się brakiem zrozumienia sytuacji, w której znajduje się spółka – poinformowała Joanna Drozd.

Zgodnie z prawem, złożenie przez dwie reprezentatywne organizacje odrębnych stanowisk, umożliwiło zarządowi ogłoszenie 5 marca Regulaminu Wynagradzania, który formalnie obowiązuje od 1 marca. Zarząd poinformował pracowników, że otrzymają wynagrodzenia za marzec w wysokości nie mniejszej, niż w miesiącu poprzednim i zapewnił, że nikt z zatrudnionych nie będzie na wprowadzanych zmianach stratny.

Razem z uchwałą o przyjęciu Regulaminu Wynagradzania zarząd Poczty Polskiej zdecydował o rozpoczęciu Grupowych Wypowiedzeń Zmieniających, które przy tak dużej skali firmy, są niezbędne do zmiany obecnych warunków wynagradzania.

– Proces wypowiedzeń zmieniających może budzić wiele emocji, ale ma on na celu wyłącznie zmiany zapisów obowiązujących w umowach naszych pracowników. Nie ma on nic wspólnego z redukcją zatrudnienia. To tylko formalność – zapewniła Joanna Drozd.

Potwierdzeniem słów wiceprezes Poczty Polskiej ma być decyzja zarządu o tymczasowym zamrożeniu trwającego od stycznia Programu Dobrowolnych Odejść i Zwolnienia Grupowego. Według informacji zarządu dotąd programem objętych zostało ok. 5 tys. pracowników, z których 90 proc. przyjęło ofertę dobrowolnego odejścia. Osoby, które nie przyjęły oferty, zostaną - zgodnie z zapowiedzią - objęte zwolnieniem grupowym. - O ile nie zaistnieją nowe okoliczności, po analizach sytuacji finansowej i możliwości zachowania ciągłości operacyjnej, jesienią tego roku zostaną podjęte decyzje o ewentualnej dalszej optymalizacji zatrudnienia – zapowiedział zarząd.

Czytaj więcej

„Solidarność” głosiła, że okupuje siedzibę Poczty Polskiej. Poczta: Nie ma okupacji

Zwolnienia to element cięcia kosztów Poczty Polskiej

Poczta Polska jest w fatalnej kondycji finansowej. Spółka notuje straty. Wśród ich przyczyn, obok niekorzystnych dla firmy zmian otoczenia rynkowego i błędnych decyzji biznesowych, jest przerost zatrudnienia. Aż 65 proc. kosztów Poczty Polskiej stanowią płace. To znacznie więcej niż w przypadku poczt w innych krajach europejskich. Jeszcze niedawno spółce groziła upadłość. Powołany po wyborach nowy zarząd próbuje Pocztę ratować, wdraża plan naprawczy. Zakłada on nie tylko przestawienie biznesu na nowe tory, ale też redukcję kosztów. To oznacza także zwolnienia. Zarządowi nie udało się dojść do porozumienia w tej sprawie ze związkami zawodowymi. W tej sytuacji wprowadził jednostronnie regulamin Programu Dobrowolnych Odejść i Zwolnień Grupowych. Zgodnie z prawem nie potrzebował do tego zgody związków.

PDO ruszył pod koniec stycznia. Wytypowani pracownicy otrzymali propozycje dobrowolnego odejścia z pracy. Mieli kilka dni na decyzję. Ci, którzy zdecydowali się przyjąć ofertę, obok trzymiesięcznego wynagrodzenia, dostaną rekompensatę w wysokości 9-miesięcznego wynagrodzenia, płatną w comiesięcznych ratach lub 5-miesięcznego wynagrodzenia, płatną jednorazowo. Zarząd zakładał, że PDO zakończy się z końcem lutego. Miał objąć do 8 518 osób. Poczta szacowała, że w tym roku program będzie ją kosztował ok. 50 mln zł. Koszt całego PDO to ok. 600 mln zł.

Odrzucenie oferty dobrowolnego odejścia nie ratuje pracownika przed zwolnieniem. Po zakończeniu PDO uruchamiane są bowiem zwolnienia grupowe. W ramach ogłoszonego Planu Transformacji Poczty Polskiej pracę ma stracić 9,3 tys. z około 62 tys. pracowników. Pod koniec zeszłego roku, gdy zarząd wstępnie uruchomił PDO, propozycję odejścia otrzymało 707 osób, a 73 proc. z nich przyjęło ofertę.

Nie wiadomo czy zamrożenie Programu Dobrowolnych Odejść i zwolnień grupowych zmieni te liczby.

Poczta nie pokazała jeszcze wyników finansowych za 2024 r.

Wypowiedziany ponad pół roku temu przez zarząd Poczty Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy przestał obowiązywać wraz z końcem lutego. Był to dokument z 2015 r., który w ocenie zarządu nie zawierał uczciwych, rynkowych zasad wynagradzania i premiowania.

Poczta Polska: Burzliwe negocjacje ze związkami zawodowymi

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi
„Solidarność” głosiła, że okupuje siedzibę Poczty Polskiej. Poczta: Nie ma okupacji
Usługi
Wiceprezes Poczty Polskiej: Nie stać nas na utrzymanie zatrudnienia
Usługi
Zwolnienia w Poczcie Polskiej ruszają pełną parą. Pracę straci 15 proc. załogi
Usługi
Zwolnienia grupowe w Poczcie Polskaiej. Firma oficjalnie zgłosiła zamiar redukcji zatrudnienia
Usługi
Washington Post: Donald Trump rozważa prywatyzację US Postal Service
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”