W związku z powodzią na południu Polski zapytaliśmy Polską Izbę Ubezpieczeń, czy ubezpieczyciel może odmówić ubezpieczenia nieruchomości położonej na terenie zalewowym?
Powodzie w Polsce. Ubezpieczanie zagrożonych nieruchomości
– Za ubezpieczalne zdarzenia losowe,uznaje się takie, których realizacja jest przyszła i niepewna, o nagłym charakterze, które są niezależne od woli ubezpieczającego i ubezpieczonego, a w wyniku których może powstać szkoda – poinformowała nas Agnieszka Jarosławska-Kossakowska, ekspertka PIU.
Zaznaczyła, że zakłady ubezpieczeń przeprowadzają każdorazowo ocenę ryzyka, wykorzystując m.in. narzędzie, jakim jest mapa terenów zalewowych. Mapy te zmieniają się w czasie. Ponadto ubezpieczyciele uwzględniają dane statystyczne. – Na tej podstawie mogą wprowadzić warunki dodatkowe, np. brak szkód powodziowych na danym terenie w określonym okresie przed rozpoczęciem okresu ubezpieczenia. Mogą wprowadzić wyższe franszyzy i wprowadzić limity odpowiedzialności odszkodowawczej. Mogą też odmówić zawarcia ubezpieczenia nieruchomości położonej na terenie zalewowym – wyjaśniła Agnieszka Jarosławska-Kossakowska. – Ubezpieczyciele muszą dbać o jakość ryzyka, które przyjmują do ubezpieczenia.
Czytaj więcej
Osoby dotknięte powodzią mogą liczyć na bezpłatną pomoc prawną oraz pomoc i ułatwienia ze strony ubezpieczycieli. Nie muszą więc korzystać z form płatnej pomocy kancelarii odszkodowawczych czy firm windykacyjnych – tłumaczą ubezpieczyciele i adwokaci.
Zapytana, czy stawki ubezpieczenia nieruchomości na terenach zalewowych są wyższe niż w przypadku nieruchomości mniej zagrożonych, odparła, że stawki te są zróżnicowane w zależności od ponoszonego przez zakłady ubezpieczeń ryzyka. Zaznaczyła przy tym, że PIU nie ma danych, które pokazywałyby, jaka część nieruchomości w Polsce stoi na terenach zagrożonych zalaniem.