Konfiskata auta za jazdę z zakazem prowadzenia? Konsekwencje śmierci na Trasie Łazienkowskiej

Po tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej, o którego spowodowanie podejrzany jest Łukasz Ż., Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada m.in. dodanie do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego.

Aktualizacja: 23.09.2024 06:35 Publikacja: 23.09.2024 04:30

Podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. został zatrzymany.

Podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. został zatrzymany.

Foto: Adobe Stock/Polska Policja

Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku Łukasz Ż. prowadził auto w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa wprowadzenie do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego, stworzenie systemu identyfikacji na drogach osób z orzeczonymi zakazami prowadzenia pojazdów czy też przepadek pojazdu kierowanego przez osobę posiadającą zakaz jego prowadzenia.

Czytaj więcej

Myrcha: Problem pijanych kierowców trzeba rozwiązać systemowo

Łukasz Ż. i wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Ignorowany zakaz prowadzenia pojazdów

Resort zapowiedział także, że weźmie pod lupę okoliczności wypadku, a także skuteczność orzekanych wcześniej wobec Łukasza Ż. zakazów prowadzenia pojazdów. Ten środek karny różne sądy stosowały wobec niego aż pięciokrotnie.

W 2020 roku orzeczono wobec Łukasza Ż. pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Za złamanie go rok później inny sąd skazał go na karę 11 miesięcy więzienia (zgodnie z art 244 k.k. grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat), ale orzekł już tylko trzyletni zakaz. Jednocześnie zapadało wobec niego kilka innych wyroków.

Jednak część postępowań toczyła się równolegle, a sąd może je wziąć pod uwagę dopiero po uprawomocnieniu się (jeśli wyrok jest nieprawomocny, to nie może stanowić podstawy zaostrzenia rozstrzygnięcia w innej sprawie).

Wreszcie sąd w wyroku łącznym orzekł zakaz prowadzenia pojazdów na 12 lat (w dodatku w innym orzeczeniu został skazany na półtora roku więzienia za łamanie wcześniejszych zakazów), ale wyrok jest nieprawomocny.

Jak widać, nawet odsiadka i widmo kolejnej nie zniechęciło go do ponownego łamania zakazu. Jak to zmienić?

Czytaj więcej

Tragedia na Trasie Łazienkowskiej z mataczeniem w tle. Zmiana zarzutów dla Łukasza Ż.?

– Sytuację mogłoby poprawić, zwłaszcza w mniejszych lokalizacjach, upublicznienie wyroku, a przede wszystkim informacji o orzeczonym zakazie prowadzenia pojazdu wobec danej osoby. Można by np. włączyć w to władze gminy. Wtedy społeczność lokalna miałaby większą świadomość, że mają wśród siebie pirata drogowego i może byłoby więcej takich proobywatelskich sygnalistów, którzy by reagowali w przypadku naruszenia zakazu. Bo wszystkich upilnować nie jesteśmy w stanie – mówi nam jeden z policjantów z długoletnim stażem w drogówce.

88 tys.

– prawie tyle aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów widnieje w systemie na 20 września br.

Zdaniem dr Wojciecha Górowskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego zarówno łamanie zakazu prowadzenia pojazdów, jak i jazda w stanie nietrzeźwości czy pod wpływem środków odurzających, to w dużej mierze efekt braku społecznej kontroli i ciągle jeszcze przyzwolenia.

Patologii na drogach nie da się zapobiec. Wypadek na Trasie Łazienkowskiej

– Jeśli członek rodziny, bliski czy znajomy widzi, że osoba pod wpływem alkoholu czy środków odurzających wsiada za kierownicę i nie reaguje, to popełnia przestępstwo pomocnictwa. Jeśli ktoś wie, że dana osoba ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo wszystko udostępnia jej swój samochód, tak samo popełnia przestępstwo. Policja i prokuratura do tej pory praktycznie w ogóle tego nie ścigały, choć wystarczyłoby przeprowadzić choćby kilka takich postępowań i je odpowiednio nagłośnić, by osiągnąć prewencyjny efekt – mówi mec. Górowski, który zwraca uwagę, że właściciele wypożyczalni, w których można wypożyczyć samochody nie weryfikują, czy klient nie ma aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów.

Czytaj więcej

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Prokuratura ujawnia nowe fakty

Choć trzeba przyznać, że w postępowaniu dotyczącym wypadku z Trasy Łazienkowskiej prokuratura zatrzymała też osoby pomagające podejrzanemu, w tym właściciela wypożyczalni (według śledczych miał nie tylko udostępnić pojazd podejrzanemu, ale i wspólnie z nim imprezować).

– Natomiast trzeba pamiętać, że żadne przepisy nie ochronią przed rażącą patologią, czego przykładem jest ten ostatni drastyczny wypadek. Jeśli ktoś nadużywa alkoholu lub narkotyków, albo jest uzależniony, zawsze znajdzie sposób, by złamać prawo – zastrzega dr Górowski.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym za jazdę w stanie nietrzeźwości już teraz kodeks karny przewiduje do 20 lat więzienia, a gdy wypadek zostanie zakwalifikowany jako katastrofa w ruchu lądowym – do 30 lat.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

prof. Ryszard Stefański, autor komentarza do prawa o ruchu drogowym

Podwyższanie kar za łamanie zakazu prowadzenia pojazdu nie okazało się skuteczne i perspektywa utraty auta też nie odstraszy. Receptą jest zwiększenie liczby policyjnych patroli, najlepiej nieoznakowanych. A gdyby jeszcze policja dostawała w czasie rzeczywistym informację, czy właściciel danego numeru rejestracyjnego ma orzeczony zakaz i mogła od razu zatrzymać taki pojazd, to takie rozwiązanie mogłoby być bardzo skuteczne.
Pomysł wprowadzenia nowego przestępstwa w postaci zabójstwa drogowego, warto rozważyć, ale wszystko zależy od tego, jak zostaną określone znamiona takiego czynu. Bo w praktyce może się okazać, że będą spory co do tego, czy w danym przypadku zostały one wypełnione. Dużo prostsze byłoby podniesienie kar za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym np. do 20 lat i do 25 lat, jeśli sprawca był pijany lub pod wpływem narkotyków. Efekt byłby ten sam.

Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku Łukasz Ż. prowadził auto w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa wprowadzenie do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego, stworzenie systemu identyfikacji na drogach osób z orzeczonymi zakazami prowadzenia pojazdów czy też przepadek pojazdu kierowanego przez osobę posiadającą zakaz jego prowadzenia.

Łukasz Ż. i wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Ignorowany zakaz prowadzenia pojazdów

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie