Tak flota cieni omija sankcje. Kto na tym dobrze zarabia?

Fałszywe dokumenty, wydane jakoby przez Norwegów, stwarzały iluzję, że stare tankowce rosyjskiej floty cieni są ubezpieczone. Jednak w razie katastrofy nikt nie zapłaci za jej skutki. Na procederze zarabiali obywatele Rosji, Norwegii i Bułgarii.

Publikacja: 01.04.2025 15:42

Kto zarabia na omijaniu prawa przez flotę cieni

Kto zarabia na omijaniu prawa przez flotę cieni

Foto: Bloomberg

Duńskie media i norweskie władze odkryły proceder, w którym fikcyjna firma ubezpieczała tankowce z tajnej floty transportującej rosyjską ropę. Spółka Ro Marine AS, będąca własnością obywatela Rosji, rzekomo miała licencję Norweskiego Urzędu Nadzoru Finansowego (Finanstilsynet) i wydawała certyfikaty ubezpieczeniowe. W rzeczywistości okazało się, że dokumenty były fałszywe: logo i styl korporacyjny „norweskiej” Ro Marine zostały opracowane przez rosyjską agencję, a w razie katastrofy tankowce pozostawały bez ubezpieczenia.

Czytaj więcej

Będzie 17. pakiet sankcji. Sześć krajów, w tym Polska, chce jednak czegoś więcej

Podrobione pieczątki, podpisy i przepisy

Firma Ro Marine oficjalnie ma siedzibę w prestiżowym budynku Norweskiego Stowarzyszenia Armatorów w Oslo. Sprawdzenie dokumentów firmy wykazało, że w rzeczywistości nie posiadała ona biura i wystawiała klientom fałszywe dokumenty ubezpieczeniowe, rzekomo poświadczone przez Finanstilsynet – napisała amerykańska specjalistyczna gazeta „The Maritime Executive„ (założony w 1997 r. i wzorowany na modelu ”Harvard Business Review„, ”The Maritime Executive" ma dziś największy (sprawdzony) nakład w branży morskiej – red.).

Wszystko w rosyjskich dokumentach zostało podrobione: pieczęć, podpis, a i same dokumenty zawierały odniesienia do nieistniejących przepisów. Policja w Oslo oskarżyła o oszustwo dwóch Norwegów, wspólników biznesowych firmy Ro Marine, Bułgara, członka zarządu, oraz Rosjanina z Petersburga, Andrieja Moczalina, właściciela i dyrektora firmy.

W toku śledztwa duńskie media Danwatch i NRK ustaliły, że według bazy danych, Ro Marine wystawiła certyfikaty ubezpieczeniowe co najmniej 225 tankowcom. Co najmniej 76 z nich należy do rosyjskiej floty cieni (wymienionej w odpowiedniej bazie wywiadowczej Lloyd’s List).

Władze Finlandii dały się nabrać na fałszywki

Wiele z tych tankowców regularnie transportuje ropę naftową z rosyjskich portów bałtyckich i przepływa przez wody duńskie. Co najmniej siedem takich tankowców przedstawiło fałszywe certyfikaty podczas kontroli ubezpieczeniowych przeprowadzonych przez państwa zachodnie. Kontrola była częścią rozpoczętej w tym roku kampanii mającej na celu zwalczanie niebezpiecznych statków z rosyjskiej floty cieni.

Czytaj więcej

Podliczono, ile Rosję kosztowały sankcje. Astronomiczna kwota

Jednym z takich tankowców był Achilles, który wypłynął z Primorska 12 marca, mając na pokładzie 100 tys. ton ropy. Fińskie władze morskie zatrzymały tankowiec, aby sprawdzić ubezpieczenie. Kapitan przedstawił dokumenty z Ro Marine, w tym licencję od Finanstilsynet. Dokumenty nie wzbudziły podejrzeń. Fińskie władze dowiedziały się, że dokumenty są nieważne, gdy Danwatch i NRK skontaktowały się z nimi w celu uzyskania komentarza. We wszystkich siedmiu przypadkach, w których sprawdzano ubezpieczenie Ro Marine w Zatoce Fińskiej, inspektorzy nie zdawali sobie sprawy, że wręczano im sfałszowane dokumenty.

Będzie więcej kontroli

Dwanaście państw NATO – z inicjatywy Danii – zawarło w grudniu porozumienie, na mocy którego będą sprawdzać ubezpieczenia tankowców z rosyjskimi ładunkami, przepływających przez Morze Bałtyckie, Cieśniny Duńskie i kanał La Manche. Zgodnie z międzynarodowymi przepisami kapitanowie jednostek nie muszą przedstawiać dokumentów, jednak w takich przypadkach tankowce znajdą się na czarnej liście.

Czytaj więcej

Dania wprowadza kontrole starych tankowców z rosyjską ropą

Decyzję tę podjęto ze względu na obawy, że eksploatacja starych tankowców może doprowadzić do katastrofy, która w przypadku wycieku ropy lub innych produktów naftowych przerodziłaby się w katastrofę ekologiczną.

Jak jednak pokazuje historia Ro Marine, Rosja nieustannie próbuje obejść to ograniczenie. Duński Urząd Morski poinformował Danwatch i NRK, że weryfikacja certyfikatów Ro Marine rzeczywiście napotkała trudności i że teraz skontaktuje się z Norwegią i innymi krajami (np. tymi, pod których banderami pływają statki z fałszywymi polisami ubezpieczeniowymi). Agencja poinformowała, że ​​jeżeli okaże się, że statki te podały fałszywe informacje i nie mają ważnego ubezpieczenia, Dania – we współpracy ze swoimi partnerami – zacznie nakładać na nie sankcje.

Ro znaczy spokój

Śledczy piszą, że – poza rejestracją – nie ma żadnych dowodów na to, że Ro Marine prowadziła jakąkolwiek działalność na terenie Norwegii. Logo i identyfikację wizualną przygotowała agencja ICU z Petersburga. „Norweska firma Ro (co po norwesku oznacza „spokój”) zajmuje się ubezpieczeniami morskimi, rozwiązując wszelkie problemy i zapewniając klientowi całkowity „spokój” w biznesie” – chwali się na stronie internetowej rosyjska agencja. – Aby odzwierciedlić semantykę narodową, opracowaliśmy tożsamość w kolorach flagi norweskiej. A w dynamice kluczowego elementu znalazło odzwierciedlenie następujące stwierdzenie: bez względu na to, jakie zawirowania pojawią się w biznesie, Ro zapewni ochronę i obierze właściwy kurs”.

Craig Kennedy, ekspert ds. sankcji Uniwersytetu Harvarda, nazywa przestępczą działalność Ro Marine poważnym zagrożeniem dla Morza Bałtyckiego:

„Fałszywe ubezpieczenia bezpośrednio naruszają międzynarodowe konwencje i zwiększają ryzyko dla wszystkich. Nie jest to tylko obejście sankcji, to naruszenie podstawowych zasad światowych standardów żeglugowych i powinno być przedmiotem troski wszystkich krajów nadmorskich i importujących ropę naftową” – podkreśla.

Duńskie media i norweskie władze odkryły proceder, w którym fikcyjna firma ubezpieczała tankowce z tajnej floty transportującej rosyjską ropę. Spółka Ro Marine AS, będąca własnością obywatela Rosji, rzekomo miała licencję Norweskiego Urzędu Nadzoru Finansowego (Finanstilsynet) i wydawała certyfikaty ubezpieczeniowe. W rzeczywistości okazało się, że dokumenty były fałszywe: logo i styl korporacyjny „norweskiej” Ro Marine zostały opracowane przez rosyjską agencję, a w razie katastrofy tankowce pozostawały bez ubezpieczenia.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Transport
Darmowe podróże po UE. Komisja Europejska rozda 36 000 biletów kolejowych
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Transport
Lotnictwo potrzebuje ludzi do pracy. Jest porozumienie między CPK a PPL
Transport
Guillaume Faury: Przyłożyliśmy się, żeby nasza oferta dla LOT-u była mocna
Transport
Atak hakerski na system opłat drogowych Rosji. Tiry utknęły w bramkach
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Transport
Indie przestają wpuszczać tankowce floty cieni
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście