Państwo zamierza karać tego, który pod ręką, a nie winowajcę, czyli będzie działać po najmniejszej linii oporu, a że większość agencji celnych składa różnego rodzaju gwarancje i zabezpieczenia finansowe, to tym lepiej.
Takiej sytuacji jeszcze nie było. Tankowce wypełnione rosyjską ropą „tłoczą się” na redzie największego rosyjskiego naftoportu nad Pacyfikiem. Jedne nie mogą pozbyć się ładunku, inne zawrócono z tras. Wszystkie są objęte ostatnimi sankcjami USA.
Koncern Schlumberger (SLB), największa na świecie firma świadcząca usługi na polach naftowych, odmawia opuszczenia Rosji, pomimo nowych sankcji. Zyski są dla tych Amerykanów ważniejsze niż etyka biznesowa.
Eksport rosyjskiego węgla jest najmniejszy od 6 lat. To zasługa sankcji Zachodu i problemów rosyjskich kolei. W tym roku rosyjskie kopalnie oligarchów jeszcze zmniejszą wydobycie.
Wśród pożegnalnych sankcji Joe Bidena znalazło się coś wyjątkowego. Na sankcyjną listę trafiło sześć rosyjskich tankowców, które dopiero są budowane w rosyjskiej stoczni na Dalekim Wschodzie. Sama stocznia także trafiła na czarną listę.
USA zaostrzą sankcje wobec rosyjskich firm naftowych, aby wpłynąć na decyzję Moskwy o zakończeniu agresji na Ukrainę i przystąpieniu do rozmów pokojowych.
Administracja prezydenta Joe Bidena na kilka dni przed opuszczeniem urzędu zablokowała następcom możliwość złagodzenie kluczowych sankcji wobec Rosji. W tym celu posłużyła się ustawą z 2017 r.
Co najmniej 65 tankowców rosyjskiej floty cieni utknęło na redach portów, m.in. u wybrzeży Chin, Rosji i Singapuru, po nałożeniu przez USA sankcji na rosyjski sektor energetyczny. Eksperci spodziewają się wzrostu liczby unieruchomionych jednostek.
Ogłoszone w piątek antyrosyjskie sankcje Joe Bidena już wymuszają zmniejszenia dostaw rosyjskiej ropy do Chin i Indii. Nie będzie to tania zmiana dla wspierających agresję Putina państw. Muszą kupować ropę z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Rząd Japonii wpisał na czarną listę 51 firm i trzy banki z Rosji, 11 Rosjan oraz 31 firm z krajów, które pomagają Putinowi prowadzić wojnę. Na liście po raz pierwszy znalazł się bank z Gruzji, a także prezes diamentowego koncernu Alrosa.