Paraliż belgijskiego transportu. Lotniska będą zamknięte

We czwartek 13 lutego z dwóch lotnisk obsługujących Brukselę - Zaventem i Charleroi - nie odleci ani jeden samolot. Powodem jest strajk transportowców.

Publikacja: 12.02.2025 11:28

Paraliż belgijskiego transportu. Lotniska będą zamknięte

Foto: materiały prasowe

Protest zacznie się o godz 6.45 i potrwa do 22.15, czyli praktycznie cały dzień. Odwołanych zostało 460 lotów, które miały przewieźć ok. 60 tys. pasażerów. Może się zdarzyć, że lotniska przyjmą jakieś pojedyncze rejsy, ale o tym będą podejmować decyzje na bieżąco.

Prawie wszystkie loty zostały odwołane

„Nie przyjeżdżajcie we czwartek na nasze lotniska” – zwróciły się do pasażerów Zaventem i Charleroi. Oba porty mogą tego dnia obsłużyć dosłownie pojedyncze loty i to w wyjątkowych wypadkach. Ale generalnie, obawiając się zakłóceń z powodu braku personelu, zdecydowały się na odwołanie wszystkich połączeń.

Do wtorku wieczorem była jeszcze nadzieja, że tak jak podczas poprzednich protestów belgijskich transportowców, obu portom lotniczym uda się obsłużyć chociaż połowę lotów, mimo braków znaczącej części bagażowych i kontrolerów bezpieczeństwa. Tym razem jednak do strajku dołączyli kontrolerzy lotów. To dlatego zakłócony zostanie również rozkład lotów, w których samoloty w najbliższy czwartek będą przelatywały nad Belgią na wysokości poniżej 7,5 km. Kontrolerzy poprowadzą jedynie loty humanitarne.

Czytaj więcej

Michał Fijoł wrócił na stanowisko prezesa LOT. I będzie miał pełne ręce roboty

Rozkład może być zakłócony także i w piątek, 14 lutego

W tej sytuacji pasażerowie powinni jak najszybciej skontaktować się z przewoźnikami w sprawie przełożenia terminu podróży, bądź zwrotu pieniędzy za wykupione bilety. Ponieważ strajk, w którym nie biorą udziału linie lotnicze, jest uznany za „siłę wyższą”, pasażerom nie przysługuje odszkodowanie. Jedyne, co mogą zrobić, to sprawdzać status swojego rejsu w lotniskowej aplikacji.

Dlaczego belgijscy transportowcy strajkują

Nie jest to ostatni taki strajk belgijskich transportowców, którzy protestują przeciwko planom cięć wydatków socjalnych, zwłaszcza rent i emerytur. Od nowego rządu domagają się nie cięć, ale podwyżek i zwiększenia wydatków na cele społeczne.

Seria protestów zaczęła się w listopadzie 2024 r. i powtarza się każdego 13. dnia miesiąca. Dotyka on nie tylko branży lotniczej, ale i transportu naziemnego, w tym autobusów, metra oraz pociągów.

Protest zacznie się o godz 6.45 i potrwa do 22.15, czyli praktycznie cały dzień. Odwołanych zostało 460 lotów, które miały przewieźć ok. 60 tys. pasażerów. Może się zdarzyć, że lotniska przyjmą jakieś pojedyncze rejsy, ale o tym będą podejmować decyzje na bieżąco.

Prawie wszystkie loty zostały odwołane

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Michał Fijoł wrócił na stanowisko prezesa LOT. I będzie miał pełne ręce roboty
Transport
Rząd sypnie miliardami na rozbudowę infrastruktury transportowej
Transport
Unia szuka sposobu na zatrzymanie starych tankowców floty cieni Putina
Transport
Michał Fijoł wrócił na stanowisko prezesa LOT-u. Koniec politycznej tragifarsy
Transport
Czekanie na prezesa LOT. Zamieszanie ze szkodą dla spółki