Bolt wjeżdża na e-rowerach do Warszawy

Estońska firma – znana z aplikacji łączącej pasażerów z kierowcami i popularnych e-hulajnóg na minuty – teraz przesadzi Polaków na dwa kółka. To kolejna odsłona rowerowej rewolucji nad Wisłą.

Publikacja: 02.06.2022 21:00

Bolt wjeżdża na e-rowerach do Warszawy

Foto: materiały prasowe

Bolt rusza w Warszawie z usługą wynajmu elektrycznego jednośladu na minuty. Na ulicach ma być dostępnych kilkaset rowerów – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

- System tzw. free float będzie działać w taki sam sposób jak w przypadku wynajmu elektrycznych hulajnóg, umożliwiając swobodne przemieszczanie się i parkowanie – tłumaczy Bartosz Małecki, menedżer operacyjny w Bolcie.

Boom na „elektryki”

Wolno stojące jednoślady, a więc inaczej dostępne niż dotychczas znane rowery miejskie w systemach stacyjnych (np. Veturillo), mogą stać się napędem dla rodzimego rynku bike-sharingu. Współdzielone rowery (takie systemy najmu, działające w kooperacji z samorządami) opanowały już setkę rodzimych miejscowości, jeszcze przed pandemią zaczęły mocno tracić zainteresowanie mieszkańców. Na początku 2020 r. dane Mobilnego Miasta alarmowały, iż 87 proc. działających sieci najmu notowało spadki. Te średnio sięgały niemal 20 proc., choć wcześniej Polacy chętnie pedałowali. Kryzys na dobre rozkręciły perturbacje biznesowe dwóch największych operatorów (krakowski system Wavelo od BikeU i trójmiejski Mevo od Nextbike) i wybuch pandemii. Eksperci zauważają jednak, że teraz znów dla dwóch kółek w mieście nastaje dobry czas. Pomaga inflacja i wojna w Ukrainie. Wywołane nimi podwyżki na stacjach paliw ewidentnie pomagają branży bike-sharingu. Coraz chętniej patrzymy na rower niż samochód. Dodatkowo boom nakręcają jednoślady elektryczne. Te nie tylko pożyczamy, ale i kupujemy lub dostajemy w pracy jako benefit. Takie usługi dla pracodawców rozwija choćby firma Less Bike (dawniej Groclin) czy wspomniany Bolt. Na wynajem e-bike’ów stawia też choćby Kross. Polski producent podał właśnie, że w br. planuje sprzedać aż czterokrotnie więcej „elektryków” niż w 2021 r. – Już od kilku lat wiemy, że rowery elektryczne zawojują rynek. To kolejna rewolucja na rynku jednośladów. Polacy podążają za trendami obserwowanymi w krajach Europy Zachodniej. Popularność e-bike’ów to szansa na dynamiczny rozwój polskiej elektromobilności – przekonuje Jacek Bugaj z zarządu Kross.

Trend jest wyraźny – zainteresowanie e-rowerami potwierdza Polskie Stowarzyszenie Rowerowe. Według niego czterech na dziesięciu rodaków rozważa zakup takiego pojazdu, z kolei ponad 60 proc. sądzi, że ułatwią one drogę do pracy i po zakupy. Potencjał dostrzegają też samorządy. Gdynia, jako pierwsze miasto w Polsce, chce dopłacać mieszkańcom do zakupu e-rowerów (tak robią już Oslo, Barcelona czy Lizbona), przy czym zwrot do 50 proc. wartości zakupu nie może przekroczyć 2,5 tys zł. Jak podkreśla Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni, dotacja jest formą zachęty do zmiany nawyków transportowych.

Czytaj więcej

Miliardy z KPO na zieloną produkcję prądu. Spółki mają projekty

A te już wyraźnie widać. Chętnie korzystamy choćby z e-hulajnóg. Potencjał dostrzegł Bolt. – Wprowadzenie rowerów elektrycznych do Warszawy to kolejny krok w kierunku dywersyfikacji oferty współdzielonej mikromobilności. Mamy już doświadczenie w obsłudze e-rowerów, ponieważ z powodzeniem zarządzamy flotami w Portugalii, Hiszpanii i Francji – mówi nam Małecki. Ale zaznacza, że oba rodzaje jednośladów odpowiadają na różne potrzeby w zakresie mikromobilności.

– Hulajnoga jest najbardziej efektywnym rozwiązaniem na krótkich dystansach, do 4 km. Rowery elektryczne sprawdzą się do pokonywania dłuższych tras – od 5 do 10 km – dodaje.

Hulaj dusza, parkingów nie ma

E-hulajnogi też zyskują na popularności. Jak się dowiedzieliśmy, w marcu Bolt odnotował globalnie rok do roku ponad 500-proc. wzrost liczby przejazdów, przy czym w naszym kraju ów skok był mniejszy, choć też imponujący – sięgnął 110 proc. W sumie w I kwartale br., a więc jeszcze u progu sezonu mikromobilnościowego, usługi współdzielenia hulajnóg dostępne były w Polsce w 89 miejscowościach, a łączna flota wszystkich pojazdów sięgała ok. 45 tys. (to blisko trzykrotnie lepszy wynik niż w analogicznym okresie ub.r.). Boom to woda na młyn takich firm, jak m.in. Tier, Dott, Lime czy Free Now. Ta ostatnia firma rozbudowuje ogólnopolską sieć swoich usług (w tym również taksówkowych) i przez aplikację oferuje także jednoślady innych firm. W połowie maja z e-hulajnogami wjechała do Szczecina. Niewykluczone, że w Polsce – wzorem Bolta – zaoferuje też e-rowery. Za granicą oferuje już najem takich „elektryków”. Podobnie zresztą jak Lime (po akwizycji od Ubera firmy Jump), choć nie wiadomo kiedy zaproponuje takie rozwiązanie nad Wisłą.

Wyzwaniem może okazać się natomiast parkowanie e-bike’ów (podobnie było z porzucanymi na chodnikach e-hulajnogami). Tak jak dziś hulajnogi użytkownik będzie je zostawiał w dowolnym miejscu. Choć nie do końca. Mimo braku stacji zarówno rowery, jak i hulajnogi należy parkować w odpowiedni sposób (w zaznaczonych w aplikacjach operatorów takich flot strefach miasta). – Jeśli nie ma takiego miejsca parkingowego, jednoślad należy zostawić jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi, zachowując miejsce na chodniku o szerokości min. 1,5 m – wyjaśnia Małecki.

A wolno stojących rowerów będzie przybywać. W ramach przetargu w 2023 r. w Trójmieście ruszy nowy system rowerów miejskich (część będzie elektrycznych), pozbawiony stacji. Podobne warunki postawiono zresztą przed zwycięzcą przetargu w stolicy.

Transport
W 2025 roku ma być 400 km nowych dróg ekspresowych i autostrad w Polsce
Transport
Linie lotnicze chcą wrócić do Ukrainy. Ale to nie będzie takie proste
Transport
Embraer ma się czym pochwalić. Ale przydałoby się zamówienie LOTu
Transport
Lotnisko w Radomiu ma szanse na ożywienie latem
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Transport
Rosjanie chcą, żeby linie z USA do nich przyleciały. Sami mają inne problemy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”