Aktualizacja: 01.02.2018 15:39 Publikacja: 01.02.2018 15:31
Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski
Powiedział mi kiedyś: „Nie znoszę koterii, antyszambrowań, załatwiania spraw pod stołem, koneksji i przypodchlebiania się. Nie odczuwam potrzeby sztucznych przyjaźni, cenię sobie swoje outsiderstwo. Z tymi, których szanuję, dogaduję się doskonale”.
I mówił też: – Ludzie czasem dziwią się, że nie staje przed nimi nawiedzony bufon, naburmuszony i wywyższający się. Może myślą: normalny facet, nie taki przystojny, nie taki szczupły, czasem lubi się napić, a potrafi zrobić coś, co daje się oglądać.
Od czasu premier nowej dyrekcji Teatru TV (maj 2024) jego widownia wzrosła w minionym roku o 2,5 mln widzów (wobec analogicznego okresu w 2023 r.), a użytkownicy i odtworzenia VOD o ponad 60 proc.
W mijającym roku zmieniło się kierownictwo Teatru TV (Michał Kotański i Wojciech Majcherek), a widzowie uznali, że najbardziej lubią oglądać spektakle, które już znają.
Po odwołaniu „Sylwestra Marzeń” sensacją są medialne sympatie gwiazd. Kombi Łosowskiego zagra w Chełmie na Sylwestrze TV Republika, zaś Kombii ze Skawińskim w Toruniu (Polsat). Lombard Stróżniaka w Chełmie, a Ostrowska w Chorzowie (Dwójka).
Łukasz Filipowicz już w czasie kampanii wyborczej deklarował, że jeśli wygra wybory samorządowe, nie zorganizuje „Sylwestra marzeń”. Słowa dotrzymał. Będzie „Sylwester w Zakopanem”, nawiązujący do góralskiej muzyki z hitami Skaldów i Brathanków.
Polskie seriale w konkursie na Najlepszy Serial Roku 2024 oceni międzynarodowe jury w składzie: David Caffrey, Gaïa Weiss, Danna Stern oraz Pam Roberts. Ocena seriali przez osoby niezwiązane z polskimi produkcjami jest gwarancją niezależności oraz świeżego spojrzenia na zachodzące w rodzimej branży zjawiska. Wszyscy jurorzy będą osobiście w Polsce. W konkursie nagrody będą wręczane w kategoriach: Najlepszy Serial Roku 2024, Najlepsza rola męska, Najlepsza rola żeńska, Najlepsza reżyseria, Najlepsze zdjęcia, Najlepsza reżyseria obsady, Najlepszy scenariusz oraz BNP Paribas Tomorrow’s Icon.
Czeka nas tydzień wielkich premier. Już 17 lutego Max/HBO zaprezentuje trzeci sezon „Białego Lotosu”, zaś 20 lutego Netflix pokaże polityczny thriller „Dzień zero” z Robertem de Niro.
Gwiazdą gali otwarcia festiwalu była uhonorowana za całokształt twórczości Tilda Swinton. W piątek aktorka spotkała się z dziennikarzami.
Choć „Flow” to film minimalistyczny, rozmachu emocjonalnego nie można mu odmówić.
W „Anatomii upadku” Justine Triet doceniam to, jak reżyserka „nakłuwa” fabułę środkami filmowymi, bierze w cudzysłów i demaskuje wyłącznie obrazem i montażem.
Tildę Swinton nazywano muzą dwuznaczności czy ikoną brytyjskich gejów. Dziś jest laureatką Oscara, Europejskiej Nagrody Filmowej, weneckiego Złotego Lwa, a teraz festiwal w Berlinie uhonorował ją Złotym Niedźwiedziem za całokształt twórczości.
Tom Tykwer wraca do Berlina z mocnym filmem „Światło”, który tuż przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech i poparciem dla AfD jest jak polityczny manifest.
Japoński reżyser Takeshi Kitano obala samurajski mit, ale czyni to bez polotu i finezji.
W „Szabli” Serbowie rozliczają się ze swoją przeszłością. Wracamy do marca 2003 r., kiedy to został zastrzelony premier Zoran Dindić, a za jego zabójstwem stali ludzie służb.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas