Już prawie 50 samorządów w Polsce prowadzi tzw. Kartę Dużej Rodziny. Cel - pomoc wielodzietnym. Najciekawsze jest to, że ponad połowę z nich, bo 23, wprowadzono w ubiegłym roku, a już szykują się do tego kolejne 17 gmin.
W dobie kryzysu demograficznego zorientowały się one, że muszą działać, by zadbać o mieszkańców. Nie robią tego z litości, podstawową motywacją jest chęć rozwoju, wręcz przetrwania.
– W 2035 r. będzie nas zdecydowanie mniej. Musimy temu przeciwdziałać – mówi Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podkreśla, że chce nie tylko zagwarantować „bezpieczeństwo demograficzne", ale zwiększyć potencjał rozwoju miasta.
Prekursorem Karty Dużej Rodziny był właśnie Wrocław. W 2005 r. uruchomił program „Dwa plus Trzy i jeszcze więcej". Jak opisuje to w najnowszym raporcie przygotowanym na zlecenie Związku Dużych Rodzin 3+ Michał Kot, ekspert Fundacji Republikańskiej, stolica Dolnego Śląska zaoferowała rodzinom z co najmniej z trojgiem dzieci m.in. weekendowe darmowe wejścia do zoo, przejazdy komunikacją miejską, a także ulgową lub bezpłatną możliwość korzystania z kilkunastu miejskich placówek sportowych, kulturalnych i medycznych.
W 2008 roku w ślady Wrocławia poszedł Grodzisk Mazowiecki. Oferuje m.in. 50-proc. zniżki na basen i do kina oraz zniżki w publicznych przedszkolach.