Po macosze i ojczymie nie ma spadku ani zachowku

Pasierbowie nie należą do ustawowych spadkobierców. W konsekwencji nie mogą też żądać od przyrodniego rodzeństwa zachowku po ojczymie czy macosze

Aktualizacja: 08.03.2008 11:18 Publikacja: 08.03.2008 00:27

Rodzice czytelniczki w 2006 r. notarialnie znieśli wspólność majątkową małżeńską. Po podpisaniu tej umowy została zniesiona współwłasność należącego do ich majątku dorobkowego mieszkania. Wyłączną właścicielką stała się matka czytelniczki. Matka zmarła w 2007 r. Jedyną jej spadkobierczynią na podstawie testamentu stała się czytelniczka, wspólna córka małżonków. Syn jej ojca z pierwszego małżeństwa, brat przyrodni, domaga się od niej zachowku liczonego od wartości tego mieszkania. Spadkobierczyni pyta, czy ma on takie prawo.

W tym wypadku zachowek dla brata przyrodniego w rachubę nie wchodzi, i to z zasadniczego powodu. Zachowek należy się wyłącznie następującym ustawowym spadkobiercom danego spadkodawcy: jego dzieciom, wnukom, jeśli dziecko nie dożyło spadku, małżonkowi. Pasierb zaś do tego kręgu nie należy, więc w ogóle po macosze nie dziedziczy, chyba że ta uczyniłaby go spadkobiercą w testamencie.

W tej konkretnej sytuacji zachowek dla brata przyrodniego czytelniczki wchodziłby w rachubę, gdyby właścicielem mieszkania i spadkodawcą był ojciec, będący także ojcem jej brata przyrodniego, i gdyby on testamentem przekazał swój majątek córce albo innej osobie.

Co do zasady w niektórych wypadkach, jeśli uprawniony nie może otrzymać zachowku od spadkobiercy, może domagać się go od osoby, której spadkodawca przekazał swój majątek w drodze darowizn czy darowizny. Czytelniczka zaś otrzymała mieszkanie nie od ojca w drodze darowizny, ale od matki, i to w drodze spadku.

Na marginesie – zniesienie wspólności majątkowej małżeńskiej, w wyniku której dany składnik majątku wchodzi do majątku osobistego jednego z małżonków, nie jest darowizną, nawet gdyby drugi małżonek nie uzyskał od niego spłaty.

Słowem, wszelkie pretensje brata przyrodniego czytelniczki związane z mieszkaniem są w tym wypadku bezpodstawne.

Rodzice czytelniczki w 2006 r. notarialnie znieśli wspólność majątkową małżeńską. Po podpisaniu tej umowy została zniesiona współwłasność należącego do ich majątku dorobkowego mieszkania. Wyłączną właścicielką stała się matka czytelniczki. Matka zmarła w 2007 r. Jedyną jej spadkobierczynią na podstawie testamentu stała się czytelniczka, wspólna córka małżonków. Syn jej ojca z pierwszego małżeństwa, brat przyrodni, domaga się od niej zachowku liczonego od wartości tego mieszkania. Spadkobierczyni pyta, czy ma on takie prawo.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce