Rz: Polacy masowo odwołują się do sądów od mandatów przyznawanych przez straż miejską. Czy ta służba dobrze działa w Polsce?
Brunon Hołyst:
Straż miejska bardzo chciałaby być policją i nie chce pamiętać, że nią nie jest. Jej funkcjonariusze na przykład nadużywają prawa do nakładania mandatów w związku z łamaniem przepisów ruchu drogowego, odkąd przyznano im taką możliwość.
Czym strażnicy różnią się od policjantów?
Kiedy pytam kolegów profesorów, czy wolą, żeby ich zatrzymała straż miejska czy policja, zdecydowanie wybierają policję. Nic dziwnego: poziom kultury policjantów wciąż się podnosi, a straż miejska często interweniuje w niekulturalny sposób i działa na ogół schematycznie. Strażnicy powinni pełnić wobec obywatela rolę służebną i nieść mu pomoc, częściej uciekać się do pouczeń, niż karać. Pouczenia wbrew pozorom mają duże znaczenie wychowawcze.