Najnowsza związana jest z planowanym podziałem Sądu Rejonowego w Lublinie. Mieszkańcy wschodniej części miasta będą niebawem sądzeni w Świdniku, pozostali po staremu – w Lublinie. W sądzie przekonują, że podział ułatwi procedowanie i przyspieszy orzekanie. Petenci są sceptyczni, bo zmuszeni będą do podróżowania do sąsiedniego Świdnika. Rewolucja ma nastąpić już w styczniu.
Minister sprawiedliwości, szykując się do podziału, przygotował dwa projekty rozporządzeń. Przesądza w nich, który sąd zajmie się szczególnymi kategoriami spraw. I tak wskazał Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie jako właściwy do rozpoznawania spraw o przestępstwa wynikające z prawa autorskiego i praw pokrewnych z obszaru właściwości Sądu Okręgowego w Lublinie.
Konsekwencją podziału jest utworzenie dwóch wydziałów ksiąg wieczystych w nowo powołanych sądach rejonowych – Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku i Lublin-Zachód w Lublinie. Każdy z nich przejmie sprawy osób mieszkających na terenie ich właściwości.
Propozycja podziału Lublina między Sąd Rejonowy w Lublinie, który do tej pory obejmował cały Lublin, a sąd w Świdniku, trafiła do Ministerstwa Sprawiedliwości. Wysłał ją prezes Sądu Okręgowego w Lublinie. To jeden z największych sądów w kraju. Po podziale powstaną dwa mniejsze, porównywalne pod względem wielkości. Po wejściu zmian w życie sądy te mają sprawniej funkcjonować.