Portal OKO.press informuje, że pozwy są mają charakter precedensowy, a orzeczenie w tej sprawie będzie miało znaczenie dla innych sędziów, którzy co raz częściej są represjonowani karnymi przenosinami do innych wydziałów.
Przypomnijmy, że sędzie zostały przeniesione od sierpnia 2022 r. decyzją wiceprezesa Sądu Apelacyjnego Przemysława Radzika wydaną w imieniu prezesa SA Piotra Schaba. Obaj panowie są równocześnie rzecznikami dyscyplinarnymi sędziów sądów powszechnych - Schab głównym, a Radzik jego zastępcą.
Przenosiny do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych zarządzono bez zgody Marzanny Piekarskiej-Drążek, Ewy Gregajtys i Ewy Leszczyńskiej-Furtak. Wszystkie trzy od lat specjalizują się w sprawach karnych, które są rozpoznawane w zupełnie innej procedurze niż procedura cywilna zarezerwowana dla spraw pracowniczych i o ubezpieczenia społeczne.
W obronie przeniesionych podpisało się prawie półtora tysiąca sędziów i prokuratorów. O zmianę decyzji o przeniesieniu apelowała do Schaba nawet I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Napisała, że przenoszenie doświadczonych sędziów szkodzi obywatelom, bo muszą oni wdrażać się w nowe przepisy i nowe sprawy, a to spowalnia postępowania sądowe.
– Przesunięcia sędziów bez ich zgody do orzekania w innym obszarze prawa niż dotychczasowy powinno mieć szczególnie mocne podwaliny merytoryczne, a problemy kadrowe powinny być rozwiązywane w sposób nieszkodzący wymiarowi sprawiedliwości – napisała Manowska.