Aktualizacja: 24.11.2024 07:25 Publikacja: 21.09.2021 18:37
Foto: Adobe Stock
Ujawniają się na płaszczyźnie relacji z Unią Europejską w różnych sferach. Do stanowisk przedstawianych wielokrotnie przez TSUE oraz Komisję Europejską, ponownie dołączył w ostatnim tygodniu Parlament Europejski. Przyjęta 16 września Rezolucja w sprawie wolności mediów i stanu praworządności ma szczególne znaczenie. Jest bowiem wyrazem pogłębionego spojrzenia najważniejszego organu Unii Europejskiej, dysponującego wynikająca z wyborów legitymacją. Rezolucja odnosząca się do kontrowersyjnych działań podejmowanych w Polsce na przestrzeni ostatnich 6 lat przyjęta zostało przytłaczającą większością głosów (502 europosłów za, 149 przeciw, 36 wstrzymujących), po debacie, której wydźwięk był nad wyraz jednoznaczny. Warto odnotować, że tym razem chodzi o ocenę dokonaną przez parlament, zróżnicowany co do składu oraz preferencji politycznych, zaskakująco jednak zgodny w zakresie ocen i postulatów odnoszących się do sposobu rozwiązania kryzysu między wartościami Unii Europejskiej a aktualnym stanem prawa i praktyki jego stosowania w Polsce. Stanowisko wyrażone przez Parlament Europejski nie może zostać przemilczane, powinno stanowić przedmiot poważnych analiz, inspirację do głębokiego namysłu wszystkich zaangażowanych w spory stron, w szczególności zaś dysponujących większością parlamentarną w Polsce. Biorąc pod uwagę przedmiot, zakres, siłę i wymowę Rezolucji, wyrażony przez Ministerstwo Sprawiedliwości „stanowczy sprzeciw”, trudno uznać za adekwatną reakcję.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Za liberalizacją polityki karnej powinny iść działania, które zminimalizowałyby ryzyko powrotu skazanych na przestępczą drogę. Dziś nie idzie to w parze.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta Andrzeja Dudy na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie sędziego SN, który nie chce orzekać w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN.
Fundacja rodzinna, która jest podatnikiem VAT, bo zajmuje się najmem, nie musi rozliczać tego podatku od incydentalnej sprzedaży kolekcji zabytkowych zegarków i aut przekazanej jej wcześniej przez fundatora.
Nakaz aresztowania premiera Izraela to polityczny test dla Zachodu. Czy można podważać decyzje międzynarodowego sądu, gdy za wzór także dla innych stawia się przestrzeganie prawa?
Wykładnia przepisów zastosowana przez Adama Bodnara, która w praktyce uniemożliwia pełnienie funkcji prokuratora krajowego przez Dariusza Barskiego, jest niezgodna z ustawą zasadniczą - tak orzekł TK.
Rzeczywista naprawa praworządności w Polsce, a także gwarancja przestrzegania praw człowieka wymaga wykonania wyroku pilotażowego ETPCz w sprawie Lecha Wałęsy - wskazuje prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w piśmie do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Gdy pracodawca zwraca pracownikowi koszty służbowego przejazdu taksówką, to co do zasady powstaje u niego przychód ze stosunku pracy opodatkowany PIT – uznał Naczelny Sąd Administracyjny.
Sam podeszły wiek i związane z nim ograniczenia sprawności oraz większa podatność na wpływy otoczenia nie przesądzają o niezdolności do rozporządzeń na wypadek śmierci.
Przepisu, który przerwał możliwość rozpoczętej amortyzacji podatkowej, nie da się pogodzić z konstytucyjną zasadą ochrony interesów w toku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas