"Wskaźnik opanowania wpływu (stosunek spraw załatwionych do spraw wpływających) w głównych kategoriach spraw zwiększył się o 14,6 proc. W pierwszym półroczu 2021 r. wyniósł 104,4, co oznacza, że na każde 100 spraw, które wpłynęły do sądu, załatwionych zostało 104,4 sprawy. Sądy załatwiły więcej spraw niż wpłynęło, a zatem również część spraw z poprzednich lat. Jest to wynik najlepszy od 2012 roku." - chwali się MS.
MS: jest super, będzie lepiej
Ministerstwo twierdzi, że liczba spraw załatwionych wzrosła o 7,6 proc., a średni czas wyznaczenia pierwszej rozprawy skrócił się o 3,8 proc. Natomiast wskaźnik spraw załatwianych w drodze mediacji od 2015 r. wzrósł aż o 130 proc. i utrzymuje się wręcz "na rekordowym poziomie".
W ocenie resortu sprawiedliwości, pozytywny trend znajduje potwierdzenie w europejskim Wskaźniku Sprawności Postępowań (CEPEJ), który oparty jest na relacji między sprawami załatwionymi, a tymi, które pozostają do załatwienia. Jest więc swego rodzaju prognozą.
"Poprawił się on o 18,2 proc. i wskazuje, że średni czas rozpatrzenia sprawy w polskim sądzie skróci się do 3,1 miesiąca. Wskaźnik ten jest również lepszy (o 6,1 proc.) w porównaniu z 2019 r., a więc okresem sprzed pandemii" - podaje MS.
Według resortu Zbigniewa Ziobry, to zasługa zainicjowanych przez ten resort zmian w sądownictwie, które miały usprawnić i uprościć procedury sądowe i zwiększyć efektywność pracy sądów.