Sędziowie: niech MEN wycofa podręcznik, który mówi, że sądy są złe

Stowarzyszenie Sędziów Iustitia zażądało od MEN wycofania z użytkowania podręcznika szkolnego, który – jego zdaniem – obraża polskich sędziów.

Aktualizacja: 04.12.2012 15:21 Publikacja: 04.12.2012 08:39

Zakazać rozpowszechniania publikacji czy nie? Iustitia liczy, że MEN rozwiąże sprawę

Zakazać rozpowszechniania publikacji czy nie? Iustitia liczy, że MEN rozwiąże sprawę

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Chodzi o „Wiedzę o społeczeństwie" Elżbiety Dobrzyckiej i Krzysztofa Makary, przeznaczoną dla klas I–III gimnazjów.

Podręcznik zawiera cytat z publikacji „Tygodnika Wprost" z 24 marca 2002 r., w której napisano m.in, że polskie sądy źle funkcjonują, bo wadliwy jest cały system wymiaru sprawiedliwości. Bo pracują na jedną zmianę, nie ma związku między wynagradzaniem sędziów a ich efektywnością. Bo zarządzaniem nie zajmują się menedżerowie, lecz sędziowie, a decydujący głos w ich sprawach ma ich samorząd, co sprawia, że obowiązuje klanowa solidarność – nie eliminuje się sędziów złych lub skorumpowanych, a postępowania dyscyplinarne z reguły się umarza.

Na podstawie takiego materiału uczeń otrzymuje polecenie: „Wymień przyczyny złego funkcjonowania polskich sądów wskazane przez autorów artykułu, wskaż różnicę w sposobie funkcjonowania sądów w Polsce i na Zachodzie".

W ocenie Iustitii podręcznik szkaluje polskie sądownictwo, obraża i kłamliwie pomawia sędziów, a tym samym negatywnie wpływa na wychowanie młodzieży. Stowarzyszenie odpiera poszczególne zarzuty: nie jest prawdą, że jakikolwiek sąd, w jakimkolwiek kraju, pracuje na dwie zmiany, a pomysł ten już dawno zarzucono, bo się nie sprawdzał. Wynagrodzenie sędziów nigdzie nie jest związane z ich „efektywnością", a zarzut, że kierują się klanową solidarnością, to oszczerstwo.

Zakazać rozpowszechniania publikacji czy nie? Iustitia liczy, że MEN rozwiąże sprawę, ale Bartłomiej Przymusińki, jej rzecznik, nie wyklucza drogi sądowej. W grę wchodziłby proces o ochronę dóbr osobistych. Każdy jednak, także autorzy podręcznika, może formułować rozmaite oceny danej grupy zawodowej i powoływać argumenty na ich wsparcie.

– Dlatego na sprawę patrzę jako na rozpowszechnianie nieprzemyślanych ocen – mówi adwokat Krzysztof Czyżewski. – Wiele proponowanych przez autorów rozwiązań jest niemożliwe do wprowadzenia, młodzież może więc potem posługiwać się tymi argumentami, nie dostrzegając prawdziwych problemów sądownictwa. Czy zakazanie książki wchodzi w rachubę?  Na płaszczyźnie ochrony dóbr osobistych, moim zdaniem nie, ale na płaszczyźnie MEN – to zależy od MEN.

– Zakaz jest możliwy, ale nie z powodu „cenzurowania" poglądów, lecz zamieszczenia ich w publikacji, w której nie ma na nie miejsca – uważa adwokat Jerzy Naumann. – Tak odpowiedzialna praca jak tworzenie podręcznika, z którego wiedzę czerpią uczniowie, wymaga odpowiedniego poziomu, i to poziomu wszechstronnego.

– Departament Programów Nauczania i Podręczników wystąpi o wyjaśnienia do wydawcy i rzeczoznawców, którzy opiniowali podręcznik. Potem zapadnie decyzja o dalszym postępowaniu – powiedziała „Rz" Justyna Sadlak, z biura prasowego MEN.

Chodzi o „Wiedzę o społeczeństwie" Elżbiety Dobrzyckiej i Krzysztofa Makary, przeznaczoną dla klas I–III gimnazjów.

Podręcznik zawiera cytat z publikacji „Tygodnika Wprost" z 24 marca 2002 r., w której napisano m.in, że polskie sądy źle funkcjonują, bo wadliwy jest cały system wymiaru sprawiedliwości. Bo pracują na jedną zmianę, nie ma związku między wynagradzaniem sędziów a ich efektywnością. Bo zarządzaniem nie zajmują się menedżerowie, lecz sędziowie, a decydujący głos w ich sprawach ma ich samorząd, co sprawia, że obowiązuje klanowa solidarność – nie eliminuje się sędziów złych lub skorumpowanych, a postępowania dyscyplinarne z reguły się umarza.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce