Tomasz Krawczyk: Złudny miraż spłaszczenia

Mniejszy Sąd Najwyższy oznacza możliwość wyselekcjonowania osób, które na pewno „nie zawiodą"

Publikacja: 24.11.2021 12:06

Tomasz Krawczyk: Złudny miraż spłaszczenia

Foto: Fotorzepa

Czytając o najnowszych pomysłach Ministerstwa Sprawiedliwości, przeżyłem deja vu. Pamiętałem, jak w 2015 r. ówczesny i nadal urzędujący szef resortu (Zbigniew Ziobro) do spółki ze świeżo skaptowanym członkiem dawnego zarządu Iustitii (Łukaszem Piebiakiem) zapowiadali zmiany w sądownictwie. Roztaczana wtedy świetlana wizja zapowiadała zmniejszenie stanowisk funkcyjnych, zwiększenie liczby orzekających i ogólnie uważniejsze wsłuchanie się w potrzeby sędziów najniższego szczebla.

Pozostało 96% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt