Veronese, czyli radość życia

50 dzieł wybitnego malarza renesansu obejrzeć można na wystawie w londyńskiej National Gallery - pisze Monika Kuc.

Aktualizacja: 01.04.2014 16:22 Publikacja: 29.03.2014 07:58

Nawrócenie Marii Magdaleny, około 1548

Nawrócenie Marii Magdaleny, około 1548

Foto: The National Gallery, Londyn

To światowe wydarzenie, bo obrazy pochodzą z kolekcji muzealnych Włoch, Austrii Francji, Wielkiej Brytanii i USA.

Zobacz galerię zdjęć

Paola Veronesego wymienia się zwykle jednym tchem z Tycjanem i Tintorettem, bo byli trzema głównymi mistrzami XVI-wiecznej weneckiej szkoły malarstwa, słynącej z gry światła i koloru. Przydomek Veronese wskazuje, że malarz pochodził z Werony. Pokaz obejmuje jego obrazy alegoryczne, mitologiczne, religijne i portrety.

Veronese, czyli Paolo Caliari, był synem kamieniarza z Werony i uczył się w pracowni ojca. Wolał jednak malarstwo, bo podziwiał Leonarda da Vinci i Rafaela, przeniósł się więc do warsztatu malarza Antonio Badilego (to z jego córką później się ożenił).

Młody Veronese miał nieprzeciętny talent. Wystarczy popatrzeć w National Gallery na „Nawrócenie Marii Magdaleny", które namalował w Weronie, gdy miał 20 lat. Obraz ten nosi już  wszystkie cechy jego dojrzałej twórczości. Ma wspaniałą kompozycję z dużą liczbą postaci, z Magdaleną i Chrystusem w mistycznej poświacie. I uderza żywiołową kolorystyką – dowodem malarskiego temperamentu Veronesego, pogodnego usposobienia i radości życia.

Młody i subtelny

Veronese miał 25 lat, kiedy w 1553 r. przybył do Wenecji, w której prym wiódł Tycjan. Jego sztuka bez wątpienia wpłynęła na rozwój Veronesego. Na londyńskiej wystawie oglądamy „Portret damy", zwany też „Bella Nani", przywieziony z paryskiego Luwru. Veronese namalował na nim młodą wenecką arystokratkę, podkreślając wyrafinowaną grą światła kontrast między subtelną karnacją modelki i ozdobną suknią.

Młodego artystę doceniono w Wenecji natychmiast. Już na początku kariery dostał prestiżowe zlecenie – dekoracji Sali Rady Dziesięciu w Pałacu Dożów. Stworzył tam prawdziwe arcydzieło – personifikację sławy i bogactwa Wenecji, czyli obraz „Junona obsypuje Wenecję łaskami".

Malował również m.in. freski i obrazy do kościoła św. Sebastiana i Biblioteki św. Marka oraz dekorował pałace i w całym Veneto dziełami o teatralnej stylizacji, znakomicie wpisującymi się w architekturę, porywającymi malarskimi efektami, w których dominuje dzienne światło.

W kręgu miłości

Punktem kulminacyjnym wystawy Veronesego  w Londynie są jego wspaniałe „Alegorie miłości", które malował w latach 70. XVI wieku.

Wielkie płótno „Mars i Wenus połączeni miłością" przybyło z Metropolitan Museum w Nowym Jorku. Symbolizuje siłę uczuć, które połączyły mitologiczną boginię miłości i boga wojny. Jeden z amorków  symbolicznie wiąże parę wstążką. Wenus jest zmysłowo naga. Mars pozostaje wciąż jeszcze w zbroi i purpurowym płaszczu, ale nie ma już w nim wojowniczości. Na amory boskiej pary pobłażliwie spogląda koń.

Cztery kolejne wielkoformatowe „Alegorie miłości" są własnością National Gallery. Przedstawiają „Niewierność", „Pogardę", „Szacunek" i „Szczęśliwy związek". Szczególną uwagę przyciągają dwa płótna o śmiałych perspektywicznych skrótach sugerujących, że dzieła miały ozdobić pałacowe sklepienia. Na obrazie „Pogarda" to leżący mężczyzna jest nagi. Tors przydeptuje mu triumfujący kupidyn z łukiem w ręce. Mężczyźnie przyglądają się dwie kobiety. Złotowłosa w srebrnej sukni kusi obnażonym biustem. Ciemnowłosa starannie skrywa swe wdzięki. Biały gronostaj w jej rękach symbolizuje czystość.

Z kolei „Niewierność" obrazuje klasyczny miłosny trójkąt. Blondynka, odwrócona do widzów muskularnymi plecami, jednocześnie podaje ręce dwóm elegantom gotowym walczyć o jej względy. Szaroperłowe niebo nad głowami trójki wzmaga napięcie.

Veronese nie przestawał być także znakomitym kolorystą w dziełach religijnych. W tę tematykę wprowadza na wystawie gigantyczne płótno: „Męczeństwo św. Jerzego" z kościoła San Giorgio w Weronie, które kurator Xavier F. Salomon uważa za szczytowe osiągnięcie artysty. Ponad 4-metrowej wysokości malowidło przedstawia świętego – rzymskiego żołnierza – w chwili, gdy odmawia oddania czci pogańskiemu bożkowi i wybiera męczeństwo. Mimo zagrożenia św. Jerzy dostrzega tylko wspaniałą wizję otwierającego się przed nim radosnego nieba, w którym króluje Maria z Dzieciątkiem.

Wśród dzieł religijnych można też podziwiać tak imponujące obrazy, jak „Mistyczne zaślubiny świętej Katarzyny", przywiezione z Gallerie dell'Accademia w Wenecji, lub dwie wersje „Pokłonu trzech króli" z Vincenzy i zbiorów National Gallery.

Szkoda jednak, że z weneckiej Akademii nie sprowadzono płótna namalowanego przez Veronesego w 1573 roku, pierwotnie zatytułowanego „Ostatnia wieczerza", które zaprowadziło artystę przed sąd inkwizycji. Autorowi zarzucono nadmiar „wulgarności", czyli obecność błaznów, karłów, pijaków, a zwłaszcza halabardników w niemieckich strojach, utożsamianych z protestantami.

Obrona wolności

Artysta odpierał zarzuty, twierdząc, że zarówno malarze, jak i poeci. najwyżej cenią wolność. Wyrok dostał stosunkowo łagodny. Polecono mu przemalować obraz. Veronese znalazł inne rozwiązanie. Zmienił tylko tytuł na „Ucztę w domu Leviego".

Jego sława ani pobożność na tym wydarzeniu nie ucierpiały. Sponsorów nie brakowało mu do końca życia. Zmarł w wieku 60 lat, a jego ostatnim dziełem było religijne płótno „Nawrócenie świętego Pantalona" prezentowane w Londynie.

Warsztat Veronesego przejęli po jego śmierci dwaj synowie: Carlo i Gabriel, oraz brat  Benedetto. A jego sztuka stała się inspiracją dla wielu sławnych twórców następnych epok, m.in. van Dycka, Rubensa, Watteau, Delacroix.

Wystawa „Veronese. ?Magnificence Renaissance Venice" ?czynna do 15 czerwca

Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie