„A ja wam powiadam:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół
i módlcie się za tych, którzy
was prześladują” (Mt 5,44),
czyli o (niesłusznych) oskarżeniach
Aktualizacja: 22.01.2025 10:59 Publikacja: 22.01.2025 04:55
Foto: PAP/Łukasz Gągulski
„A ja wam powiadam:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół
i módlcie się za tych, którzy
was prześladują” (Mt 5,44),
czyli o (niesłusznych) oskarżeniach
Tuż przed sylwestrem portal Onet doniósł, że Państwowa Komisja ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 wezwała kardynała Stanisława Dziwisza na przesłuchanie. Wezwanie miało być skutkiem zawiadomienia dotyczącego lat 70., w którym pada zarzut wykorzystania seksualnego mężczyzny przez kilku księży z archidiecezji krakowskiej, wśród nich ks. Dziwisza. Choć zarzucane czyny, o ile były, dawno uległy przedawnieniu, Komisja może je zbadać i postanowić o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Od zarzutów do wpisu jednak daleka droga, tym bardziej że sprawa dotyczy wydarzeń sprzed pół wieku. I choć hierarcha stanowczo oświadczył, że zarzuty są jedynie pomówieniami, to jego adwokat wydał dość zaskakujące i bardzo długie (sześć stron) oświadczenie. I właśnie ono jest bulwersujące i rodzi wiele pytań. Pełnomocnik kardynała, uznając za konieczne „sprostowanie szeregu niedomówień i kłamstw”, wyświadczył niedźwiedzią przysługę nie tylko swojemu mocodawcy, ale i polskiemu Kościołowi.
Czytaj więcej
Nie jest prawdą, aby kardynał Stanisław Dziwisz otrzymał wezwanie przed Komisję ds. przeciwdziałania pedofilii - przekazał w oświadczeniu przesłanym mediom pełnomocnik byłego sekretarza papieża Jana Pawła II.
Dopiero co prawie wszyscy biskupi obecni na zebraniu Konferencji Episkopatu Polski spotkali się na Jasnej Górze ze skrzywdzonymi przez przestępstwa na tle seksualnym. Spotkanie ogłoszono przełomem i zmianą jakościową stosunku biskupów do ofiar duchownych. Stanowisko obrońcy kardynała jednak w ogóle nie bierze pod uwagę delikatności materii, w szczególności uczuć skrzywdzonych, którzy od dekad dopominają się o elementarną sprawiedliwość.
Wręcz przeciwnie, mecenas nie uznał za wystarczające zaprzeczyć podanym przez media zarzutom, ale postanowił szeroko uzasadnić swoje stanowisko. Niestety, niemal każde zdanie (nomen omen) dziwi. Mecenas nie ma bowiem wątpliwości, że mamy do czynienia z… prowokacją! Tak, kolejną prowokacją, której celem tylko pośrednio jest kardynał Dziwisz. Celem prawdziwym jest oczywiście Karol Wojtyła, św. Jan Paweł II: „W tej sprawie chodzi o dewojtylizację i Sąd winien unikać wciągania w ten proces” (pisownia oryg.).
Nie do końca wiem, o jaki „Sąd” chodzi, jednak opieranie linii obrony na autorytecie Papieża Polaka to ogromny błąd, tak procesowy, jak i narracyjny. Oczywiście wieloletnia współpraca ks. kard. Dziwisza z kard. Wojtyłą nie potwierdza ani nie wyklucza jego udziału w inkryminowanych wydarzeniach. Nie może też ani wykluczać, ani potwierdzać jego winy. Jak pokazała historia kard. McCarricka, czy też ujawnione czyny założyciela Legionistów Chrystusa, o. Marciala Maciela Degollado, ani współpraca z papieżami, ani wysokie stanowiska i zaszczyty nie wykluczają straszliwych przestępstw. Jeśli natomiast coś uderza w autorytet JP II, to właśnie zasłanianie się jego estymą. To właśnie obieranie takiej linii obrony przyczynia się do „odjaniepawlania” Polski.
Jakże inaczej brzmiało oświadczenie kard. Dziwisza z 2020 r., wydane po premierze reportażu M. Gutowskiego „Don Stanislao”. Wtedy purpurat deklarował gotowość do „pełnej współpracy z niezależną komisją, która wyjaśni te kwestie”: „Zależy mi na transparentnym wyjaśnieniu tych spraw. Nie chodzi o wybielanie lub ukrywanie ewentualnych zaniedbań, ale o rzetelne przedstawienie faktów. Dobro pokrzywdzonych jest wartością nadrzędną. Dzieci i młodzież nie mogą już nigdy doznać w Kościele krzywd, które miały miejsce w przeszłości”.
Jakaż szkoda, że słowa te okazują się dziś nieaktualne.Wszak jeśli zarzuty są jedynie pomówieniami, nie lepiej byłoby przynajmniej zadeklarować współpracę z Komisją w celu dojścia do prawdy, w trosce o dobro „braci moich najmniejszych” (Mt 25,40)? Niestety, skrzywdzeni odbierają takie oświadczenia jako kolejny atak skierowany w ich wiarygodność, wtórną wiktymizację. Biskupi oraz ich pełnomocnicy powinni o tym wiedzieć i miarkować swoje wypowiedzi.
Niezwykle ciekawie jawi się historia innego purpurata, australijskiego kardynała George’a Pella. Zmarły w 2023 r. hierarcha został oskarżony o przestępstwa seksualne wobec dwóch nieletnich i spędził w więzieniu 13 miesięcy. Nie przyznał się do winy i konsekwentnie twierdził, że zarzuty są bezpodstawne, jednak nie próbował uniknąć procesu i poddał się wyrokowi, który uznawał za niesprawiedliwy. Ostatecznie australijski Sąd Najwyższy go uniewinnił.
W „Dzienniku więziennym” kard. Pell napisał, że każdego dnia przebaczał, błogosławił i modlił się za swych oskarżycieli. W jednym z wywiadów powiedział: „Nie było mi zbyt trudno przebaczyć osobie, która mnie oskarżyła. Wiedziałem, że wiele wycierpiała, tkwiła w wielkiej dezorientacji i kto wie, co jeszcze…”
Zajmowanie wysokich stanowisk zawsze łączy się z odpowiedzialnością. I z narażeniem na zarzuty, których zasadność może budzić wątpliwości. Jeśli ktoś chce takich oskarżeń uniknąć, nie powinien się podejmować pewnych funkcji. Hierarchowie Kościoła powinni nie tylko mieć odpowiednio „grubą skórę”, ale i kierować się zawsze dobrem ludzi, nad którymi została im powierzona opieka, szczególnie dobrem osób bezbronnych – może nawet kosztem własnego dobrego imienia. Historia kard. Pella kojarzy się z ósmym błogosławieństwem: „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was” (Mt 5,11).
Z drugiej strony istotny jest kontekst tysięcy rzeczywiście skrzywdzonych, którzy od lat zmagają się nie tylko z głęboką traumą i częstą wtórną wiktymizacją, ale i z bezdusznością kościelnych instytucji. Podstawowa różnica jest jednak taka, że na święcenia biskupie i wszelkie konsekwencje z tym związane trzeba wyrazić zgodę, a skrzywdzonym zostaje się wbrew własnej woli. Co więcej, „biskupi jako następcy Apostołów (...) mają udział w odpowiedzialności apostolskiej” (KKK 1594), „przejmują rolę samego Chrystusa, Mistrza, Pasterza i Kapłana, i w Jego osobie (in Eius persona) działają” (KKK 1558). Niestety, lista polskich biskupów oficjalnie ukaranych za choćby zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne liczy już kilkanaście nazwisk. Nawet więc w obliczu fałszywych zarzutów warto zachować proporcje.
Jak zauważył kard. Pell: „Przeciwności niekoniecznie są złe dla Kościoła. Mogą wydobyć z nas to, co najlepsze”. Szkoda, że oświadczenie adwokata kard. Dziwisza idzie w przeciwnym kierunku.
Autor jest radcą prawnym, mediatorem
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
„A ja wam powiadam:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół
Przepisy chroniące przed mobbingiem trzeba zmienić, ale czy w sposób zaproponowany przez resort pracy?
Pierwszy całkowicie elektryczny model Suzuki został właśnie zaprezentowany w Mediolanie. Produkcja e VITARY rozpocznie się wiosną przyszłego roku, a zapewne latem zobaczymy pierwsze egzemplarze na naszych drogach.
O wspólnocie praktyków, która pozwala się prawnikom usłyszeć, i holistycznym spojrzeniu na konflikt, które ma ułatwić rozwiązywanie sporów.
W wyniku audytu prokuratura będzie miała naprawdę dużo do roboty i przykre jest tylko to, że w sprawach, w których sama naruszyła prawo.
Dekada wystarczyła, aby prawnicy przekonali się do popularności.
Klienci Warty mają możliwość leczenia nowotworów przy użyciu najnowocześniejszych metod na świecie. Ubezpieczenie Leczenie za granicą Plus może pokryć związane z tym koszty nawet do 2 mln euro.
Prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości wymaga dobrej współpracy zawodów prawniczych.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy krok należy do polskiej prezydencji.
Sąd Okręgowy w Warszawie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego byłemu prezesowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Michałowi K.
25 lat pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym - taki wyrok usłyszał we wtorek Karol M. za zabójstwo komornik sądowej. Do tragicznych wydarzeń doszło w listopadzie 2022 roku w Łukowie (woj. lubelskie).
O wspólnocie praktyków, która pozwala się prawnikom usłyszeć, i holistycznym spojrzeniu na konflikt, które ma ułatwić rozwiązywanie sporów.
W wyniku audytu prokuratura będzie miała naprawdę dużo do roboty i przykre jest tylko to, że w sprawach, w których sama naruszyła prawo.
Dekada wystarczyła, aby prawnicy przekonali się do popularności.
Prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości wymaga dobrej współpracy zawodów prawniczych.
Kwalifikacja działań nieuczciwych klientów przy kasie samoobsługowej od lat sprawia problemy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas