W grudniu 2023 r. na 50 największych portalach pracy opublikowano 180,6 tys. nowych ogłoszeń, czyli aż o 27 proc. (67 tys.) mniej niż rok wcześniej – wynika z raportu Grant Thornton i firmy Element, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. Tym samym ostatni miesiąc zeszłego roku pogłębił rekrutacyjny zjazd widoczny od końca lata. W ujęciu miesięcznym (w porównaniu z listopadem) wybór nowych ofert pracy zmalał o ponad 52,2 tys., czyli niemal o jedną czwartą.
Jak zaznaczają eksperci, spadek liczby ogłoszeń o pracy w grudniu – gdy w wielu branżach wygasają prace sezonowe – nie jest niepokojącym zjawiskiem. Jednak niepokoić może fakt, że spadkowy trend zaczął kształtować się już od września. – Wprawdzie porównujemy się z okresem sprzed roku czy dwóch, kiedy rynek pracy był rozgrzany, ale skala tego spadku jest duża i z miesiąca na miesiąc się pogłębia – komentuje Monika Łosiewicz, menedżer ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton.
Zwijanie parasoli
– Co więcej grudzień 2023 r. był miesiącem z najniższą liczbą ofert nie tylko od wielu miesięcy, ale też od kilku lat – zaznacza Katarzyna Zimińska, rzecznik prasowy agencji zatrudnienia Adecco. Również udostępniona „Rzeczpospolitej” analiza Adecco, która bierze pod uwagę wszystkie oferty pracy opublikowane w internecie (w tym na portalach społecznościowych), pokazuje głęboki spadek aktywności rekrutacyjnej w ubiegłym miesiącu, gdy ukazało się zaledwie 182,3 tys. ogłoszeń. – To aż o 100 tys. mniej niż zaledwie sześć miesięcy wcześniej, w czerwcu 2023 r. – przypomina Katarzyna Zimińska. Spadkowy trend widać także w urzędach pracy, gdzie w grudniu zgłoszono zaledwie 68 tys. propozycji zatrudnienia, o 20 tys. mniej niż miesiąc wcześniej i najmniej w ubiegłym roku.
Czytaj więcej
Na polskim rynku pracy widać nagły zwrot, bo szybko zaczęło ubywać ofert. Przypadek? A może w grze zaczyna właśnie mieszać sztuczna inteligencja?