Rekordowe ceny zbóż

Za pszenicę trzeba płacić dziś najwięcej od 2013 r. To winduje ceny mąki i pieczywa. Ekonomiści uspokajają: przestrzeń do dalszego wzrostu maleje.

Aktualizacja: 09.02.2021 21:26 Publikacja: 09.02.2021 21:00

Rekordowe ceny zbóż

Foto: Adobe Stock

Takich poziomów cen zbóż nie notowaliśmy od lat. W porównaniu z końcem 2019 r. droższe są wszystkie najważniejsze rodzaje zbóż. Najmocniej w górę poszła pszenica. W grudniu 2020 r. jej ceny w skupie (84,15 zł za 100 kg) wzrosły zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego (o 2,2 proc.), jak i w skali roku (o 21,4 proc.). Za żyto płacono w skupie 63,16 zł za 100 kg, czyli o 5,5 proc. więcej niż w listopadzie 2020 r. i o 8,9 proc. więcej niż w grudniu 2019 r.

Świat patrzy na wschód

O przyczyny wzrostu cen pytamy Jakuba Oliprę, ekonomistę banku Credit Agricole Polska. – Zakupy pszenicy mocno zwiększyły Chiny, które odbudowują pogłowie trzody chlewnej, mocno zmniejszone na skutek afrykańskiego pomoru świń – tłumaczy ekspert. W efekcie wzrosło zapotrzebowanie na surowce paszowe, wzrósł import zbóż.

Zbiegło się to w czasie z obawami o wielkość zbiorów w sezonie 2020–2021 w Rosji i na Ukrainie. Rosja to największy eksporter pszenicy na świecie. Wraz z Ukrainą pokrywa 31 proc. światowego eksportu.

– Dodatkowo Rosja, w celu zahamowania wzrostu cen pszenicy na lokalnym rynku, wprowadziła cła eksportowe – mówi Jakub Olipra. Od 15 lutego cło wyniesie 25 euro za tonę. Rynek spodziewa się jednak, że w marcu cło pójdzie w górę, do 50 euro za tonę. Dodatkowo wprowadzono limit dozwolonego eksportu rosyjskiego zboża. Po przekroczeniu 15,5 mln ton nakładana będzie nań dodatkowa opłata.

Zdaniem eksperta ceny na światowych rynkach winduje też napływ kapitału spekulacyjnego na rynki surowcowe.

– Ceny na najważniejszej europejskiej giełdzie płodów rolnych Matif w Paryżu są najwyższe od 2013 r. – mówi ekonomista Credit Agricole. – U nas jest tak samo. Notujemy najwyższe poziomy od siedmiu lat – dodaje.

Sezon, który się kończy, był słaby dla producentów pszenicy w krajach UE. Świat patrzy dziś na to, co dzieje się w Rosji i na Ukrainie, na warunki pogodowe w tych krajach, na pokrywę śnieżną. Ewentualny mniejszy eksport z Rosji to szansa dla naszych rolników. – Z ocenami tego, co będzie się działo, i z szacunkami trzeba poczekać do maja. Wysokie ceny i dużo ziarna będą sprzyjały polskiemu eksportowi – mówi Jakub Olipra. Jego zdaniem może to zachęcić naszych rolników do zwiększenia produkcji. W grę wchodzi zwiększenie zasiewów i mocniejsze nawożenie pól. Wyższa cena z czasem przekłada się jednak na zmniejszenie popytu. – To zazwyczaj się znosi. Kolejny sezon przyniesie więc zapewne odbudowę zapasów. Przestrzeń do dalszego wzrostu cen jest już ograniczona – mówi ekspert Credit Agricole.

Zastrzega, że jak zwykle wiele zależeć będzie od pogody. Susze i powodzie to czynniki ryzyka.

Pieczywo będzie drożeć

Nie ma wątpliwości, że wzrost cen ziaren zbóż pociągnie w górę ceny mąki. To już się zresztą dzieje. I pociąga za sobą wzrost cen pieczywa. Ale w dość ograniczony sposób, bo – jak tłumaczą eksperci – ważnym składnikiem kosztów produkcji pieczywa są też energia elektryczna, praca i ceny.

Wzrost cen zbóż oznacza też droższe pasze. To jednak nie musi oznaczać wzrostu cen mięsa. – Raczej spadnie opłacalność jego produkcji. I tak już jest bardzo niska – prognozuje Jakub Olipra. Zwraca przy tym uwagę na spadek eksportu polskiego mięsa, który był wcześniej ważnym elementem eksportu naszej żywności.

Ostatnie miesiące to silny spadek cen skupu trzody chlewnej. Wynika on z nadpodaży mięsa wieprzowego na unijnym rynku, która jest efektem zwiększonej produkcji mięsa ze względu na jej wysoką opłacalność w II kw. 2019 r.–I kw. 2020 r., a także obniżonego spożycia wieprzowiny w UE związanego z pandemią. Trudną sytuację pogarsza również pojawienie się wirusa ASF w Niemczech.

ceny rzepaku znów pójdą w górę

Zgodnie z szacunkami amerykańskiego Departamentu Rolnictwa produkcja rzepaku w sezonie 2020/2021 nie zmieni się w porównaniu z sezonem 2019/2020 i wyniesie 69,2 mln ton. Pozostanie tym samym na najniższym poziomie od sześciu lat. Niższa produkcja rzepaku na Ukrainie zostanie skompensowana jego wyższymi zbiorami w Australii, podczas gdy produkcja wśród pozostałych istotnych producentów rzepaku nie zmieni się znacząco. Światowe zużycie rzepaku w sezonie 2020/2021 obniży się do 70,6 mln ton wobec 72 mln ton w sezonie 2019/2020. W efekcie zapasy końcowe na rynku rzepaku w sezonie obniżą się do 5,2 mln ton wobec 6,6 mln ton w sezonie 2019/2020. To zaś przełoży się na dalszy wzrost cen rzepaku.

Rolnictwo
Komisja Europejska oceniła ukraińskie rolnictwo. Na razie jest „dwója”
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Rolnictwo
Saudyjczycy buszują w rosyjskim zboż. Przejmują kontrolę nad rolnictwem
Rolnictwo
Anna Zalewska: Zrównoważone rolnictwo jest bliskie naszej strategii
Rolnictwo
Wieprzowina wkrótce może drożeć
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Rolnictwo
Kreml karze Kazachstan za odmowę przystąpienia do BRICS