Francuscy hodowcy podejrzani o zmowę cenową

Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające ws. możliwej zmowy cenowej francuskich hodowców trzody chlewnej, bydła mięsnego i krów mlecznych po spotkaniach okrągłego stołu latem 2015, mających znaleźć wyjście z kryzysu

Aktualizacja: 10.01.2016 13:50 Publikacja: 10.01.2016 13:36

Francuscy hodowcy podejrzani o zmowę cenową

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

- Komisja otrzymała skargi dotyczące rynku mleka i mięsa we Francji; prowadzi obecnie śledztwo — powiedział jeden z jej rzeczników. Bruksela zażądała od uczestników tych spotkań — rolników, przetwórców i dystrybutorów — dostarczenia do połowy lutego wszystkich dostępnych materiałów o tych spotkaniach kalendarzy, notatek, dokumentów i sprawozdań. — Wszyscy uczestnicy, w tym francuscy dystrybutorzy, otrzymali od Komisji wezwanie w ramach śledztwa ws. działań antykonkurencyjnych — poinformował jeden z z nich anonimowo.

Organizacja rolników FNSEA potwierdziła, że Komisja skontaktowała się z nią, ale broniła się przed zarzutem jakiejkolwiek zmowy cenowej. — Nie mamy wrażenia, abyśmy naruszyli reguły konkurencji — oświadczył jej wiceprzewodniczący Henri Brichart. — Jest różnica między dawaniem wskazówek o poziomie cen pokrywających koszty produkcji i zawieraniem umów o cenach.

Pod egidą resortu rolnictwa odbyło się latem kilka narad okrągłego stołu na temat nowej firmy dystrybucji towarów przez ten sektor dotknięty rosyjskim embargiem i konkurencją innych krajów europejskich.

Rzecznik ministra rolnictwa oświadczył, że resortowi jest znane wszczęcie tego postępowania i wskazał, że Komisja nie kontaktowała się z nim. 22 lipca rząd Francji ogłosił doraźny plan pomocy 1,1 mld euro hodowcom, którzy wpadli w duże długi i stracili na spadku cen swych produktów. Latem doszło do demonstracji rolników, którzy zarzucali przetwórcom i handlowi, że nie dotrzymują porozumienia o minimalnych cenach skupu trzody chlewnej.

Pierwszy bilans planu pomocy

W pół roku po ogłoszeniu planu pomocy hodowcom minister rolnictwa Stéphane Le Foll dokonał wstępnego bilansu. — W czasie dwukrotnie krótszym niż zwykle załatwiliśmy 11 400 podań o złagodzenie obciążeń i zapłaciliśmy je. Pozostało do uregulowania ponad 20 tys. — stwierdził.

Rząd wypłacił dotąd niemal jedną czwartą z obiecanych 700 mln euro. — Wypłacaliśmy średnio po 4 tys. euro. Hodowcy trzody będący w najtrudniejszej sytuacji mogą dostać 8 tys. euro — dodał minister, ale przyznał, że kryzys trwa, bo rządowy plan nie pokrywa w pełni spadku cen o 30-35 proc. na rynkach międzynarodowych.

Rolnicy oceniają, że w ramach planu wysłuchano ich postulatów, ale chcą więcej. — Część kolegów nie może wykonywać zawodu. Rolnicy bardzo przeżywają upadłość. Mającym trudności trzeba wskazać drogę wyjścia, zapewni przeszkolenie zawodowe — uwala szef FNSEA, Xavier Beulin.

Minister ustalił na 4 lutego kolejne spotkanie z hodowcami i przedstawi wtedy stan realizacji wszystkich uchwał ogłoszonych po przyjęciu w 2014 r. ustawy o przyszłości rolnictwa.

Rolnictwo
Rolnictwo regeneratywne jako remedium na niestabilność łańcuchów dostaw
Rolnictwo
Kontrole na polskich granicach. Rząd reaguje na poważne zagrożenie
Rolnictwo
Argentyńczycy boją się spadku cen soi. Zmniejszyli jej sprzedaż
Rolnictwo
Amerykanie kupują jaja w Brazylii. To jednak nie rozwiązuje ich kłopotów
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Rolnictwo
Polska zakazała importu mięsa i mleka ze Słowacji