Na czwartek 7 kwietnia Ministerstwo Finansów zapowiedziało uruchomienie „Aplikacji Podatnika KSeF”. To oprogramowanie ma służyć testom wystawiania elektronicznych faktur ustrukturyzowanych. To nowy typ faktur, które mają trafiać do administracji skarbowej już w momencie wystawienia i za pośrednictwem tejże administracji będą docierały do odbiorcy. Także na czwartek MF zapowiedziało wirtualne szkolenie dla podatników na ten temat.
Nie tylko elektronika
Uczestnictwo w tym systemie, zwanym Krajowym Systemem e-Faktur, na razie jest dobrowolne, ale już w przyszłym roku będzie on obowiązkowy. Komisja Europejska zgodziła się w ubiegłym tygodniu na wdrożenie takiego obowiązku w początku kwietnia 2023 r. Z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskała „Rzeczpospolita”, wynika, że stanie się to raczej w połowie 2023 r.
Jak jednak podkreślają eksperci, zaoferowana przez resort aplikacja, nawet w finalnej wersji, nie zastąpi przygotowań, jakie będą musieli poczynić przedsiębiorcy, zwłaszcza działający na większą skalę. Robert Jaszczuk, partner w SSW Pragmatic Solutions, jest przekonany, że wdrażanie e-faktur to proces idący znacznie dalej niż instalacja systemu informatycznego. Jego zdaniem nawet w niewielkich firmach prowadzących sprzedaż w kilku punktach konieczne może być ustalenie nowego systemu wystawiania i akceptowania faktur.
Czytaj więcej
Komisja Europejska zgadza się, by Polska stosowała powszechne fakturowanie elektroniczne. Rząd przygotowuje zmiany.
– Wynika to z faktu, że w nowym systemie, w odróżnieniu od dzisiejszego, każda zmiana w fakturze będzie widoczna w systemie, a podatnikowi wcale nie musi na tym zależeć. Dla takich podatników być może jednym z rozwiązań jest wdrożenie wewnętrznego systemu akceptacji, który na przykład raz dziennie będzie akceptował faktury i dopiero wtedy formalnie je wysyłał do systemu – przewiduje ekspert. Dodaje, że dziś wysyłane do administracji skarbowej pliki JPK nie uwzględniają ogromnej liczby poprawek w fakturach, niebędących ich formalną korektą. – Niestety, takie rzeczy się zdarzają w biznesowych realiach – przyznaje Jaszczuk.