Już od dobrych dziesięciu lat na rynku nie ukazało się wznowienie żadnej z jego książek. Dlatego cieszy fakt, że wydawnictwo Universitas wydało „Politykę Becka”.

To znakomity pamflet na ostatniego szefa dyplomacji II RP, którego – pisząc delikatnie – Mackiewicz nie trawił. Jest tu wszystko, co charakterystyczne dla Catowskiej publicystyki: mało znane fakty, o których słyszał bezpośrednio od uczestników wydarzeń, pyszne anegdoty i bezkompromisowy wykład żelaznych zasad Realpolitik. Zasad, którym według Cata sprzeniewierzył się Beck.

„Człowiekowi wprost się nie chce wierzyć, że istniał taki minister spraw zagranicznych. Do wojny wprowadził Polskę pierwszą, naraził Polskę na pierwsze uderzenie świeżych, nie zmęczonych jeszcze żadnymi działaniami wojsk Hitlera” – pisze Mackiewicz. Jak bowiem wiadomo, Führer długo się wahał, w którą stronę najpierw uderzyć. Na głównego wroga Francję czy na balansującą między Paryżem i Londynem a Berlinem Polskę.

Wszystko wyjaśniło się wiosną 1939 roku, gdy Beck zawarł sojusz z Anglią i Polska ostatecznie przystąpiła do obozu aliantów. „Anglicy przeznaczyli Polskę na ofiarę, krwią i życiem której mieli zmienić kierunek ataku z zachodu na wschód” – pisze Cat. I tak opisuje wizytę Becka w Londynie: „Anglicy rozłożyli czerwony dywan. Beck był zachwycony. Nie rozumiał oczywiście, że po tym czerwonym dywanie szedł ku katastrofie Polski”.