Relacje polsko-ukraińskie w ostatnich dwóch tygodniach nabrały szybkiego tempa. Nie brak emocji i kontrowersji. Najpierw 20 czerwca Senat RP uchwalił uchwałę w sprawie upamiętnienia 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Tydzień później po uroczystej panichidzie w klasztorze oo. Bazylianów w Warszawie, odprawionej przez hierarchów Kościołów rzymsko-katolickich i greko-katolickich w Polsce i na Ukrainie, biskupi podpisali wspólną deklarację o pojednaniu polsko-ukraińskim w 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej.
Przy projektowaniu senackiego dokumentu najgorętsze spory dotyczyły słów określających to co wydarzyło się na Wołyniu. Ostatecznie w senackiej uchwale noszącej tytuł "W 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej", mordy z okresu 1943-44 określono jako „czystkę etniczną noszącą znamiona ludobójstwa".
Polacy szkodzą
Na reakcję nacjonalistycznej ukraińskiej partii Swoboda nie trzeba było długo czekać. Oleg Pankiewicz, wiceprzewodniczący Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia Swoboda 1 lipca podczas wystąpienia na cmentarzu wojskowym w Pikulińcach w powiecie przemyskim na grobach żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej nawiązał do, jego zdaniem chlubnej, historii Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) mówiąc: „Naprawdę powinniśmy dzisiaj przepraszać, ale nie poprzednich okupantów (w domyśle ZSRR i Polskę) tylko bohaterów UPA. Dzisiaj przed tą mogiłą prośmy ich o wybaczenie, za to, że nie zrobiliśmy wystarczająco wiele, żeby wesprzeć ich czyn".
Pankiewicz kolejny raz zinterpretował historię w charakterystycznym dla członków jego partii sposób. Wieś, w której przepraszał UPA została spalona 15 października 1945 przez sotnię "Łastiwki".
Obojętna wobec senackiego dokumentu nie pozostała również Rada Miejska Lwowa, w której większość mają właśnie swobodniwcy tak samo zresztą jak we lwowskiej radzie obwodowej. Jak donosi ukraiński informacyjny portal ZIK 27 czerwca podczas sesji, w odpowiedzi na uchwałę polskiego senatu rada uchwaliła własną, w której czytamy m.in.: „Rada Miejska Lwowa i wszyscy świadomi Ukraińcy z głęboką trwogą i sprawiedliwym oburzeniem otrzymali informację o przyjęciu przez Senat RP uchwały w 70. rocznicę wołyńskich wydarzeń (...) Również działania polskich polityków pokazują negatywny obraz Ukrainy w świecie, zadając szkody ukraińskim pragnieniom integracyjnym z Unię Europejską".