Dzień dobrych wiadomości - przegląd prasy Piotra Kościelniaka

Dziś lektura gazet jest świetnym antidotum na to, co się dzieje za oknem.

Publikacja: 28.11.2014 07:44

Piotr Kościelniak

Piotr Kościelniak

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

„Rekord ćwierćwiecza" obwieszcza „Rzeczpospolita" piórem Bartosza Marczuka. „Zatrudnienie ma ponad 16 milionów Polaków. Ten wynik zawdzięczamy usługom. Jeszcze nigdy od upadku PRL nie było tak wysokiego zatrudnienia" — informuje na pierwszej stronie „Rz". Oznacza to, że 57,6 proc. w wieku 20-64 lata ma pracę. Jak na Polskę to dużo, co gazeta odnotowuje z satysfakcją, jednak jak na standardy światowe to mało. Średnia unijna to 62,6 proc.

„Rzeczpospolita" prognozuje również, że paliwa będą nadal tanieć — i to świetna wiadomość przed weekendem. Prawdopodobnym efektem ostatniej decyzji OPEC o utrzymaniu wydobycia na dotychczasowym poziomie będzie obniżka cen ropy do 70 dolarów za baryłkę (obecnie to 74,55 dol.). A to może oznaczać, że w Polsce zapłacimy ok. 4,70-4,75 za litr oleju napędowego i 4,75-4,85 zł za litr benzyny. Bonus — niskie ceny ropy uderzają w Putina, bowiem gospodarka Rosji i tak już ledwo zipie z powodu ostatnich przecen surowców.

Do tego Parlament Europejski przegłosował rezolucję, która może otwierać drogę do podziału Google — o czym informuje zarówno ‚Rzeczpospolita", jak i "Gazeta Wyborcza". Firma musiałaby oddzielić biznes reklamowy od wyszukiwarkowego. A to wyrównałoby szanse licznych europejskich firm oferujących swoje usługi w Internecie. Dziś praktyki Google uderzają w wydawców (to oni stoją za propozycją) i mniejsze firmy. „Do podziału zapewne nie dojdzie, a rezolucja jest formą nacisku na koncern" — pisze „GW" zauważając, że rezolucja nie ma żadnego mocy sprawczej, a ewentualne działania musiałaby podjąć Komisja Europejska.

„Rzeczpospolita'' chwali się również własnym rankingiem najcenniejszych polskich marek. Tu też jest rekord — wartość marek wymienionych w rankingu przekroczyła 61,6 miliarda złotych. Zaskoczeniem jest najlepszy debiut — to marka gry „Wiedźmin" CD Projekt. Najcenniejszą marką pozostaje Orlen.

Polityka ma jednak swoje prawa — od wyborów nie da się jednak uciec. Przed niedzielną drugą turą „Gazeta Wyborcza" publikuje własny sondaż w sześciu dużych miastach. „II runda dla faworytów" — prognozuje gazeta — w pięciu na sześć miast, w których wykonano badanie urzędujący prezydenci obronią pozycje. „Tylko w Poznaniu zanosi się na sensacyjne zwycięstwo Jacka Jaśkowiaka z PO nad Ryszardem Grobelnym". „Rz" sprawdziła natomiast pomysły polityków chcących rządzić największymi miastami („W jakim kierunku pójdą polskie metropolie").

W „Dzienniku Gazecie Prawnej" wywiad z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem. Mówi w nim coś, co zapewne zaskoczy polskich przedsiębiorców: podatki są niskie. „Im lepiej ktoś zarabia, tym relatywnie mniej oddaje fiskusowi. Szczególnie jeśli pracuje na umowach cywilnoprawnych" — wybija wypowiedź ministra „DGP". „Na drugim końcu skali dochodowej jest odwrotnie. Z perspektywy osób najsłabiej zarabiających i tych, które pracują na etacie, podatki nie są już takie niskie". Minister zapowiada też — uwaga — zmiany w formie opodatkowania (obciążenia) pracy na etat oraz tzw. umów cywilnoprawnych. „Do zmiany jest sytuacja, w której system podatkowy pozwala osobom — nawet bardzo dobrze zarabiającym — by nie dokładały się do publicznego systemu emerytalnego, a nawet je do tego zachęca. Jeżeli składki takiej osoby mają nie wystarczyć nawet na minimalną emeryturę, jest to nie fair wobec tych pozostałych obywateli" — mówi Mateusz Szczurek.

„Rekord ćwierćwiecza" obwieszcza „Rzeczpospolita" piórem Bartosza Marczuka. „Zatrudnienie ma ponad 16 milionów Polaków. Ten wynik zawdzięczamy usługom. Jeszcze nigdy od upadku PRL nie było tak wysokiego zatrudnienia" — informuje na pierwszej stronie „Rz". Oznacza to, że 57,6 proc. w wieku 20-64 lata ma pracę. Jak na Polskę to dużo, co gazeta odnotowuje z satysfakcją, jednak jak na standardy światowe to mało. Średnia unijna to 62,6 proc.

„Rzeczpospolita" prognozuje również, że paliwa będą nadal tanieć — i to świetna wiadomość przed weekendem. Prawdopodobnym efektem ostatniej decyzji OPEC o utrzymaniu wydobycia na dotychczasowym poziomie będzie obniżka cen ropy do 70 dolarów za baryłkę (obecnie to 74,55 dol.). A to może oznaczać, że w Polsce zapłacimy ok. 4,70-4,75 za litr oleju napędowego i 4,75-4,85 zł za litr benzyny. Bonus — niskie ceny ropy uderzają w Putina, bowiem gospodarka Rosji i tak już ledwo zipie z powodu ostatnich przecen surowców.

Publicystyka
Donaldowi Tuskowi zabrakło instynktu i powściągliwości
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Słusznie PKW przyjęło sprawozdanie finansowe PiS. Ale to nie koniec
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Ucieczka Romanowskiego to początek problemów PiS
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Magdeburg. Nowy rozdział historii terroru
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Andrzej Duda pasuje do MKOl
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay