Co to jest stwardnienie rozsiane i czym się charakteryzuje?
Stwardnienie rozsiane (SM) jest chorobą neurologiczną, która dotyka najczęściej osoby między 20. a 40. rokiem życia. Jej istotą jest powstawanie w w mózgu i rdzeniu kręgowym rozsianych ognisk zapalnych, które następnie stają się zmianami neurodegeneracyjnymi i prowadzą do szeregu objawów neurologicznych: zaburzeń równowagi, widzenia, czucia, niedowładów nóg lub rąk, zaburzeń pracy pęcherza czyli trudności z utrzymaniem lub oddaniem moczu, a także zaburzeń poznawczych czyli pogorszenia pamięci i kojarzenia. Całość tych objawów prowadzi do powstania niesprawności pacjenta.
Wyróżniamy trzy typy stwardnienia rozsianego. Najczęstszą postacią choroby jest rzutowo-remisyjne stwardnienie rozsiane, które charakteryzuje się epizodami nowych lub pogarszających się objawów neurologicznych (tzw. rzutami), po których następują okresy poprawy. U około 85 proc. osób z SM początkowo rozpoznaje się tę postać. Pierwsze rzuty często ustępują samoistnie, co sprawia niestety, że wielu pacjentów przestaje szukać pomocy lekarza i nie podejmuje leczenia w tym momencie. Po kolejnych rzutach pozostają jednak deficyty neurologiczne, a u wielu z tych osób, postać rzutowo-remisyjna przechodzi z czasem (po kilku-kilkunastu latach) w postać wtórnie postępującą, w której nie ma już rzutów, ale dochodzi do stałego pogarszania się niesprawności. U 15 proc. pacjentów stwierdza się postać pierwotnie postępującą – charakteryzującą się stale pogarszającymi się objawami, zazwyczaj bez wyraźnych rzutów i okresów remisji. Ta postać częściej dotyka starszych pacjentów i dominującym jej objawem jest niedowład kończyn dolnych. W naturalnym przebiegu SM, czyli bez leczenia, choroba postępuje w sposób ciągły i prowadzi do utrwalonej niesprawności.
Lekarze podkreślają, że w leczeniu stwardnienia rozsianego najważniejszy jest czas.
Czas jest krytycznie ważny, bo stwardnienie rozsiane jest, w swoim naturalnym przebiegu, chorobą postępującą. Zmiany zapalne w centralnym układzie nerwowym powstają wskutek procesów chorobowych zależnych od autoimmunizacji. Oznacza to, że układ odpornościowy, którego zadaniem jest walka z wirusami, bakteriami i innymi patogenami, zaczyna się mylić i rozpoznaje elementy własnego ciała jako obce. W SM jako obcy element rozpoznawana jest melina czyli substancja, która otacza włókna nerwowe w centralnym układzie nerwowym oraz oligodendrocyty czyli komórki, które wytwarzają mielinę. Komórki układu odpornościowego atakują mielinę, co powoduje jej uszkodzenie i prowadzi do zaburzeń przewodzenia bodźców w mózgu i w rdzeniu kręgowym. Stąd wynikają objawy choroby. Dlatego zmiany zapalne trzeba przerwać jak najszybciej, bo im trwają dłużej, tym więcej z nich ulega przekształceniu w zmiany neurodegeneracyjne. Te zmiany są już nieodwracalne, bo centralny układ nerwowy, w sposób naturalny, nie ma zdolności do regeneracji. Wszystkie leki, jakimi dysponujemy aktualnie w leczeniu stwardnienia rozsianego, a mamy ich już co najmniej kilkanaście (w tym kilka nowoczesnych, wysoko skutecznych), są lekami działającymi na procesy zapalne. Nie mamy obecnie możliwości zlikwidowania zmian utrwalonych. Jeśli jednak na początku trwania choroby przerwiemy procesy zapalne, nie dopuścimy do powstania utrwalonych, neurodegeneracyjnych zmian w centralnym układzie nerwowym, i jesteśmy w stanie zapobiec dalszemu rozwojowi choroby. W efekcie przełoży się to na utrzymanie sprawności pacjenta przez wiele lat.