Policja ma problem z przestępcami z Gruzji. „Potrzeba niekonwencjonalnych środków”

Gruzińskie gangi czują się w Polsce coraz bardziej bezkarne. Używają broni palnej, ostrych narzędzi i wykazują się dużą brutalnością.

Publikacja: 12.02.2025 12:59

Policja ma problem z przestępcami z Gruzji. „Potrzeba niekonwencjonalnych środków”

Foto: Adobe Stock

rbi

Jak informuje Onet, w 2024 r. cudzoziemcy popełnili w Polsce 3129 przestępstw — 1515 Ukraińcy, 532 Gruzini. W polskich więzieniach jest 304 Gruzinów i 1304 Ukraińców.

Zgwałceń w zeszłym roku było znacznie więcej niż w 2023 r. i sporo z nich było wynikiem działań obcokrajowców

Andrzej Mroczek

Andrzej Mroczek, który wiele lat spędził w Wydziale do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji, w rozmowie z Onetem przekonuje, że obecna sytuacja nie przypomina jeszcze tej z lat 90., jednak potwierdza, że na ulicach coraz mocniej zauważalna jest działalność zwłaszcza gruzińskich gangów.

— W pierwszej kolejności są to przestępstwa przeciwko mieniu – tłumaczy. – Przy czym nie mówimy tu o jakichś drobnych kradzieżach, tylko rozbojach, czyli włamaniach i zuchwałych kradzieżach z użyciem przemocy. W dalszej kolejności są to oszustwa, ale też niestety gwałty. Bo jeżeli chodzi o statystykę, to zgwałceń w zeszłym roku było znacznie więcej niż w 2023 r. i sporo z nich było wynikiem działań obcokrajowców – dodaje.

Przestępcy z Gruzji mają kontakty międzynarodowe i są mobilni

Przypomina, że nie tak dawno mieliśmy do czynienia z napadem w biały dzień na jubilera w Galerii Mokotów. – Sprawcy uciekli na hulajnogach i do dzisiaj ich nie złapano. Z kolei w poniedziałek dwóch facetów ukradło ćwierć miliona złotych z samochodu zaparkowanego przy kantorze na Żurawiej. Nic nie robili sobie z tego, że tam były kamery monitoringu. To świadczy o tym, jak pewnie się poczuli – opisuje. Dodaje, że z ściganie przestępców z Gruzji dzisiaj jest bardzo trudne. Mają rozległe kontakty międzynarodowe i dzięki temu są wyjątkowo mobilni.

Czytaj więcej

Gangi obcokrajowców wróciły do Polski. Jak je zwalczać?

Na podobny aspekt zwraca uwagę gen. Adam Rapacki, twórca Centralnego Biura Śledczego i były wiceszef MSWiA.

— Specyfika tych grup jest taka, że dzisiaj są w Warszawie, jutro w Berlinie, a pojutrze w Paryżu. Mają swoich tubylców, którzy typują im jakieś obiekty i wskazują cele działania, oni dokonują przestępstwa, a następnego dnia pakują łupy i zawijają się w inny rejon. No i wtedy miejscowa policja szuka wiatru w polu, bo nie ma wiedzy na ich temat w środowisku przestępczym na danym terenie – tłumaczy.

Kolejny problem polega na tym, że gruzińskie grupy są niezwykle trudne do zinfiltrowania

Gen. Rapacki dodaje, że te grupy coraz mocniej rozszerzają swoją działalność i nie zajmują się już tylko zwykłą przestępczością. — Kolejny problem to cała masa oszustw i przestępstw w przestrzeni wirtualnej. Czasami siedząc w hotelu potrafią sczytać kody z kart płatniczych, albo podszywają się pod określone osoby i wyciągają pieniądze z banków, i szybko się ulatniają. Tak że możliwości mają ogromne – wyjaśnia.

Kolejny problem polega na tym, że gruzińskie grupy są niezwykle trudne do zinfiltrowania. Wynika to m.in. z odrębnej kultury, języka i hermetyczności.

Do walki z gangami potrzebna jest zmiana polityki migracyjnej

Eksperci twierdzą jednak, że nasze służby nie są jednak w tej sytuacji bezbronne i mają odpowiednie narzędzia do tego, aby uporać się z grupami przestępczymi złożonymi z cudzoziemców.

— Mieliśmy już kiedyś do czynienia z grupami wietnamskimi, czy chociażby ormiańską grupą "Saida", która terroryzowała handlarzy ze Stadionu Dziesięciolecia, i daliśmy sobie z nimi radę. Kluczowe jest stosowanie bardziej niekonwencjonalnych działań powiązanych z klasyczną pracą operacyjną i osobowymi źródłami informacji, z równoległym wykorzystaniem nowych technologii – argumentuje Andrzej Mroczek.

Czytaj więcej

Siemoniak zapowiada „zdecydowane reakcje” ws. przestępczości obcokrajowców w Polsce

Generał Rapacki zauważa także, że swoją rolę do odegrania mają w tej sprawie także politycy.

— Przekaz polityków powinien być jasny: nie ma miejsca w Polsce dla cudzoziemców, którzy naruszają polski porządek prawny. Nasza polityka migracyjna powinna polegać między innymi na tym, że jeśli jakiś cudzoziemiec naruszy przepisy prawa, nawet w najdrobniejszych sprawach, a w dodatku nie pracuje i nie płaci tutaj podatków, to go deportujemy. Mamy wystarczającą dużo swoich przestępców, żeby zajmować się jeszcze innymi – konkluduje.

Jak informuje Onet, w 2024 r. cudzoziemcy popełnili w Polsce 3129 przestępstw — 1515 Ukraińcy, 532 Gruzini. W polskich więzieniach jest 304 Gruzinów i 1304 Ukraińców.

Andrzej Mroczek, który wiele lat spędził w Wydziale do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji, w rozmowie z Onetem przekonuje, że obecna sytuacja nie przypomina jeszcze tej z lat 90., jednak potwierdza, że na ulicach coraz mocniej zauważalna jest działalność zwłaszcza gruzińskich gangów.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Mężczyzna brutalnie pobił nastoletnią dziewczynkę. Trwa policyjna obława
Przestępczość
Gangi obcokrajowców wróciły do Polski. Jak je zwalczać?
Przestępczość
Były szef RARS Michał Kuczmierowski wyszedł z aresztu
Przestępczość
Milion złotych zysku z podróbek proszku do prania
Przestępczość
Na celowniku cyberbiura są głównie oszuści, rzadziej hakerzy