Śledztwo w sprawie Pride of Poland. Powodem niejasne rozliczenia

Na nieodebranej i nieopłaconej najdroższej klaczy nie kończą się kłopoty słynnej aukcji koni arabskich z sierpnia ubiegłego roku. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, prokuratura bada, czy prezes stadniny organizującej wydarzenie nie wyrządził „znacznej szkody majątkowej”.

Publikacja: 27.01.2025 12:10

55. aukcja Koni Arabskich Czystej Krwi Pride of Poland w Janowie Podlaskim

55. aukcja Koni Arabskich Czystej Krwi Pride of Poland w Janowie Podlaskim

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski i wyrządzenie jej znacznej szkody majątkowej – w takim kierunku toczy się śledztwo, które 10 stycznia wszczęła prokuratura w Białej Podlaskiej. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, bada organizację i rozliczenie Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim, w tym słynnej aukcji Pride of Poland z sierpnia ubiegłego roku.

Podczas Pride of Poland wylicytowano konie za prawie 640 tys. euro, jednak najdroższej klaczy wciąż nie opłacono

O tym, że aukcja skończyła się skandalem, pisaliśmy w środę. Jak wyjaśnialiśmy, na konto Stadniny Koni Michałów wciąż nie wpłynęło 145 tys. euro za gwiazdę imprezy, siwą klacz Zigi Zanę, a stadnina nie nalicza nawet odsetek.

Czytaj więcej

Znów skandal związany z Pride of Poland. Nabywca nie zapłacił za gwiazdę aukcji

Na tym jednak problemy się nie kończą. Jak ustaliliśmy, wciąż nie został opłacony i odebrany jeszcze jeden koń: ogier, wystawiony na aukcję przez prywatnego hodowcę. Dochodzi do tego śledztwo, w konsekwencji którego prezesowi stadniny grozi teoretycznie do pięciu lat więzienia.

– Zawiadomienie zostało zainicjowane zawiadomieniem złożonym przez osobę fizyczną. Śledztwo jest na początkowym etapie i prowadzone w sprawie. Zbieramy dokumentację i przesłuchujemy świadków – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Czego konkretnie dotyczy, nie ujawnia. Ustaliliśmy, że zawiadamiającą jest Beata Kumanek, znana w środowisku obserwatorka państwowej hodowli koni arabskich.

Jak wynika ze złożonego przez nią zawiadomienia, niegospodarnością podczas Dni Konia Arabskiego miała być podjęta po raz pierwszy w historii tej imprezy decyzja o niewykorzystaniu powierzchni reklamowej wokół ringu pokazowego. Jeszcze poważniej brzmią informacje o rzekomych nieprawidłowościach dotyczących sposobu wydatkowania dotacji 4 mln zł brutto, którą SK Janów Podlaski otrzymała na organizację wydarzenia z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Prezes SK Janów Podlaski sp. z o.o. dopuścił się działania na szkodę spółki poprzez zbycie na rzecz firmy eventowej prawa do sprzedaży zaproszeń VIP i wejściówek na aukcje, co znamionuje co najmniej fakt niegospodarności

fragment zawiadomienia do prokuratury

Zdaniem zawiadamiającej większość z tej kwoty trafiła do firmy zajmującej się organizacją eventów, jednak nie przedstawiła ona faktur pozwalających na udokumentowanie wydatków. Co więcej, wspominana firma miała uzyskać od stadniny w Janowie Podlaskim prawo do sprzedaży zaproszeń VIP oraz wejściówek na aukcję i również nie rozliczyć się z wpływów z tego tytułu. „Taka konstrukcja finansowania organizacji Dni Konia Arabskiego (…) mogła wynikać z chęci ukrycia pewnych przepływów finansowych” – wynika z zawiadomienia.

Stadnina w Janowie Podlaskim nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z organizacją Dni Konia Arabskiego

Co na to SK Janów Podlaski? „Zarząd Stadniny Koni Janów Podlaski zorganizował, przeprowadził i rozliczył Dni Konia Arabskiego 2024 w absolutnie prawidłowy sposób, starając się połączyć wysoki poziom imprezy z racjonalnymi wydatkami i nie ma sobie nic do zarzucenia w tej materii” – pisze stadnina w odpowiedzi na nasze pytania.

Zdaniem SK Janów Podlaski rozliczenia z firmą eventową były prawidłowe

wyjaśnienia stadniny dla „Rzeczpospolitej”

Dodaje, że „firma wyłoniona do technicznej organizacji eventu rozliczyła się ze wszystkich wpływów wynikających z imprezy, w tym: sprzedaży biletów, parkingów, kart VIP i powierzchni wystawienniczej”, a z kolei „brak banerów i materiałów sponsorskich wokół placu czempionatowego był wynikiem umowy i zobowiązania wobec KOWR”. Problem w tym, co innego twierdzi KOWR. W korespondencji z Beatą Kumanek oświadczył wcześniej na piśmie, że nie był odpowiedzialny za decyzje o wykorzystaniu przestrzeni wokół ringu pokazowego.

Już zaś sam fakt wszczęcia śledztwa może być rozczarowujący dla obserwatorów hodowli konia arabskiego w Polsce. Do skandali podczas aukcji Pride od Poland dochodziło bowiem często w ostatnich latach, np. w 2016 r., gdy gwiazdę imprezy klacz Emirę wylicytowano podwójnie, co było przedmiotem śledztwa prokuratury. Takie zdarzenia często tłumaczono jednak karuzelą kadrową w stadninach, zapoczątkowaną w 2016 r. zwolnieniem przez ekipę z PiS uznanych specjalistów od koni arabskich, w tym wieloletniego prezesa z Janowa Marka Trelę.

Czytaj więcej

Zwolnieni przez PiS specjaliści od koni wracają do stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie

Dziś tamte osoby znów są u sterów w stadninach, np. Trela jest doradcą prezesa SK Janów Podlaski. Stanowisko prezesa pełni z kolei Leszek Świętochowski, który w latach 2012–2015 nadzorował stadniny jako szef Agencji Nieruchomości Rolnych. Jednocześnie jest członkiem PSL. I to jemu może grozić odpowiedzialność w związku z najnowszym śledztwem prokuratury.

Czytaj więcej

Kryzys wokół stadniny w Janowie Podlaskim

Nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski i wyrządzenie jej znacznej szkody majątkowej – w takim kierunku toczy się śledztwo, które 10 stycznia wszczęła prokuratura w Białej Podlaskiej. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, bada organizację i rozliczenie Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim, w tym słynnej aukcji Pride of Poland z sierpnia ubiegłego roku.

Podczas Pride of Poland wylicytowano konie za prawie 640 tys. euro, jednak najdroższej klaczy wciąż nie opłacono

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Oszustwo „na bank”. Czy procedury mogą uratować pieniądze klientów?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Przestępczość
Ratownik w kamizelce i po kursie samoobrony. Postulaty po śmierci w Siedlcach
Przestępczość
Zabójstwo ratownika medycznego w Siedlcach. Prokuratura stawia Adamowi Cz. dwa zarzuty
Przestępczość
Kto stał za spoofingiem? Trop przez giełdy kryptowalut
Materiał Promocyjny
7 powodów, dla których warto przejść na Małą Księgowość
Przestępczość
Nie żyje 64-letni ratownik medyczny zaatakowany przez pijanego pacjenta w Siedlcach
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe