Wpadł szef „pralni” rosyjskich pieniędzy

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu szef grupy przestępczej, która „wyprała" ponad miliard złotych pochodzących z Rosji, został zatrzymany i sprowadzony do kraju. Gang inwestował zyski w rudy tantalu i złota.

Publikacja: 16.12.2021 19:34

Wpadł szef „pralni” rosyjskich pieniędzy

Foto: mat. pras. ABW

42-letni Filip Sz. miał być mózgiem gangu białych kołnierzyków, który poprzez fikcyjne spółki pozorujące działalność transferował brudne pieniądze z Rosji między innymi do rajów podatkowych, a zyski inwestował w surowce mineralne kupowane w Afryce.

Mężczyzna był poszukiwany czerwoną notą Interpolu, zarezerwowaną dla najgroźniejszych przestępców, oraz międzynarodowym listem gończym. Śledztwo prowadzą szczecińskie „pezety", czyli Zachodniopomorski Wydział do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Filip Sz., jak ustalono, ukrywał się od trzech lat – początkowo w Niemczech, a następnie na Ukrainie oraz w Rosji. Wpadł 18 listopada tego roku na lotnisku w Kijowie, kiedy próbował przedostać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jak wynika z naszych informacji, po zamknięciu procedury ekstradycyjnej, w ostatnich dniach został sprowadzony do kraju. – Usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz prania brudnych pieniędzy. Za zarzucane mu czyny grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności – wskazuje prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Czytaj więcej

Twórczyni piramidy Joanna S. ponownie zatrzymana

Sposób działania grupy, którą – według śledczych – kierował 42-latek (nie był jedynym jej szefem), mógłby posłużyć za kanwę scenariusza filmowego.

Grupa działała przez siedem lat – od 2015 r. aż do tego roku, kiedy zaczęły się pierwsze zatrzymania, swoim zasięgiem obejmując kilka krajów – Polskę, Rosję, Białoruś, a także Singapur.

– Schemat był zbliżony do tzw. rosyjskiej pralni pieniędzy – wskazuje Prokuratura Krajowa. Na terenie Polski zakładano spółki na podstawione osoby, tak zwane słupy, wykorzystując do tego zarówno polskich obywateli, jak i obcokrajowców. Spółki faktycznie nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej, a jedynie ją pozorowały, działały krótko i zwijały się, nie rozliczając się z fiskusem. Rachunki bankowe spółek służyły do tego, żeby przelewać na nie pieniądze z brudnych interesów w Rosji, a następnie transferować je dalej, tak by zgubić ich ślad.

„Wyłącznym celem spółek było umożliwienie wpływów środków pieniężnych pochodzących przede wszystkim z Federacji Rosyjskiej, a następnie przelewanie ich na kolejne rachunki bankowe, w tym spółek działających w Wielkiej Brytanii, na Dalekim Wschodzie oraz w tzw. rajach podatkowych" – wskazuje prokuratura. I zaznacza, że w ten sposób gang białych kołnierzyków „wyprał" w ciągu siedmiu lat ponad 1 miliard złotych.

Czytaj więcej

Echa wyprowadzenia milionów z sejfu CBA. Pracownik bukmachera oskarżony

Zyski z procederu członkowie grupy inwestowali w surowce mineralne kupowane w Afryce, głównie w Kongu. „Chodziło o rudy tantalu oraz złota, które były importowane na terytorium państw członkowskich UE z naruszeniem obowiązujących przepisów" – wskazują śledczy.

Filip Sz. według ustaleń śledczych był jednym z szefów gangu, uchodził za biznesmena, miał rozległe kontakty w Rosji, z kolei na Ukrainie miał prowadzić działalność charytatywną – dotychczas nie był karany. Prokurator skierował wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Wcześniej w sprawie już miały miejsce zatrzymania – najpierw w czerwcu wpadły pracownice banku, które pomagały w praniu pieniędzy, a w październiku – m.in. syn szefa grupy. Dotąd w śledztwie 23 osobom postawiono kilkadziesiąt zarzutów. Prokuratura zajęła majątek podejrzanych na łączną kwotę ponad 17,2 mln zł.

To nie koniec sprawy, możliwe są dalsze zatrzymania – twierdzą śledczy.

Przestępczość
Wpadł 24-letni Ukrainiec ścigany przez Interpol za narkotyki. Handlował nimi i w Polsce
Przestępczość
Rosjanin deportowany do Polski. Tusk: Rosyjska wroga aktywność potwierdzona
Przestępczość
Policja zatrzymała podejrzanego o pobicie nastolatki w Rabce-Zdroju
Przestępczość
Policja ma problem z przestępcami z Gruzji. „Potrzeba niekonwencjonalnych środków”
Przestępczość
Gangi obcokrajowców wróciły do Polski. Jak je zwalczać?