Banaś był jednym z nielicznych klientów, którzy odzyskali pieniądze. Większość nabywców miała mniej szczęścia – stracili łącznie ponad 300 mln zł.
Nieliczny z zarobkiem
Joannę S. (Polkę z Wadowic od lat mieszkająca w Szwecji) i jej syna zatrzymała hiszpańska policja, byli poszukiwani tzw. czerwoną notą Interpolu, a ustalenie ich miejsca pobytu i ujęcie było możliwe – jak podają śledczy - dzięki intensywnej pracy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku oraz funkcjonariuszy ABW.
🚩Detenida una fugitiva buscada en #Polonia por estafar 218 millones de € aprovechando su popularidad y prestigio profesional
— Policía Nacional (@policia) October 22, 2021
Junto a ella ha sido arrestado también su hijo, acusado de #estafa y blanqueo de capitales
La operación se ha llevado a cabo en #Ayamonte (#Huelva) pic.twitter.com/rP5aIa4yq6
To ta prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie oszukańczej piramidy. Jak ustaliła, Galleri New Form oferowała inwestycje w dzieła sztuki polegające na nabyciu prawa własności dzieła (a faktycznie jego certyfikatu) na okres od co najmniej 6 miesięcy do roku. Podmiot gwarantował zwrot kapitału powiększony o 36 proc. zysku w skali roku poprzez odkupienie udziału po upływie oznaczonego umową terminu.
Dziś wiadomo, że kuriozalnie wysokie „zyski" wynikały z systemu piramidy – kolejni klienci zasilali jej budżet. Do czasu, bo taki system musiał się w końcu załamać.