W wydanym w środę wyroku Sąd Kasacyjny wskazał, że aby zostać jedną z dwóch legalnych matek sześcioletniej dziewczynki, 51-letnia transpłciowa kobieta musiałaby ją adoptować.
Sprawa dotyczyła 51-letniej Claire - kobiety, która urodziła się jako mężczyzna. Zanim doszło do zmiany płci, Claire spłodziła z żoną dwoje dzieci. W 2011 r. została oficjalnie uznana za kobietę przez władze francuskie. Trzy lata później, kiedy Claire nie przeszła jeszcze operacji usunięcia męskich narządów rozrodczych, para doczekała się trzeciego dziecka (zmiana płci nie zakończyła zawartego wcześniej małżeństwa).
Od tamtej pory Claire walczy o uznanie jej za drugą matkę, a nie ojca dziecka.
W 2018 roku sąd apelacyjny w Montpellier przyznał kobiecie status „biologicznego rodzica", bez wskazania jego płci. Jednak Sąd Kasacyjny uchylił to orzeczenie w dużej części, gdyż - jak wskazał - w prawie francuskim nie istnieje hybrydowy status „biologicznego rodzica", jest biologiczna matka i biologiczny ojciec.
- Osoba transpłciowa, która z mężczyzny zmieniła się w kobietę i po zmianie płci w aktach stanu cywilnego spłodziła potomka przy pomocy męskich gamet, nie jest pozbawiona prawa uznania stosunku biologicznego rodzicielstwa z dzieckiem, ale jedynie jako ojciec - stwierdził Sąd Kasacyjny.