Spośród 500 tys. wniosków o rentę wdowią, które wpłynęły od stycznia do ZUS, tylko 10 proc. złożyli mężczyźni. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej apeluje, by wdowcy skorzystali z przysługującego im prawa. Nowe świadczenie może odczuwalnie zwiększyć miesięczny przychód.
Duże zainteresowanie rentą wdowią, ale nie wśród mężczyzn
Renta wdowia jest nowym świadczeniem, które będzie przyznawane od lipca 2025 roku. Od stycznia można składać o nie wnioski do ZUS. Choć czasu na dopełnienie formalności jest jeszcze sporo, to od początku roku urzędy w całym kraju zalała lawina wniosków. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz Bąk, powiedziała w środę w RMF FM, że ich liczba powinna już przekraczać 500 tys.
Czytaj więcej
Okres opieki nad dziećmi jest uwzględniany przy ustalaniu wysokości emerytury. ZUS może doliczyć do stażu pracy nawet kilka lat poświęconych na wychowanie dzieci. Jaki wpływ na przyszłą emeryturę ma urlop macierzyński i wychowawczy?
Da się jednak zauważyć dużą dysproporcję wśród osób ubiegających się o świadczenie. Przeważającą większość wnioskujących stanowią kobiety. Mężczyźni złożyli zaledwie 10 proc. wniosków, chociaż im także przysługuje renta wdowia, o czym przypomniała szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Mam ważny apel. Szanowni panowie, wdowcy, także wam przysługuje to świadczenie. Spróbujcie się zainteresować, udać się do ZUS – powiedziała ministra Dziemianowicz-Bąk.