Koniec z szantażowaniem dzieckiem po rozwodzie. Przepisy o władzy rodzicielskiej do zmiany

Rzecznik Praw Dziecka zgłosił projekt noweli, która ukróci instrumentalizowanie władzy rodzicielskiej.

Aktualizacja: 20.10.2014 09:26 Publikacja: 20.10.2014 07:40

Koniec z szantażowaniem dzieckiem po rozwodzie. Przepisy o władzy rodzicielskiej do zmiany

Foto: www.sxc.hu

To będzie radykalny odwrót od wprowadzonych, wzorem krajów zachodnich, w czerwcu 2009 r. obecnych zasad ustalania kontaktów z dziećmi, w szczególności po rozwodzie.

Zgoda z musu

Nałożyły one (art. 58 kodeksu rodzinnego) na sąd obowiązek rozstrzygnięcia w wyroku rozwodowym o władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem, a pozostawienie władzy obojgu rodzicom uzależniły od uzgodnienia przez nich tzw. planów wychowawczych. Dotyczą one sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem.

Identyczne zasady obowiązują, gdy rodzice nie są małżeństwem, ale np. mieszkali razem i się rozstają (art. 107).

Warunek zawarcia porozumienia co do wychowania dziecka jest w praktyce polem do nadużyć w wojnie między skłóconymi rodzicami.

Ewa Milewska-Celińska, adwokat specjalizująca się w sprawach rodzinnych i członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Rodzinnego (ciała społecznego przy RPD), która projekt ten przygotowała, była kiedyś zwolennikiem porozumień wychowawczych i – jak mówi – w pracy adwokackiej odnosiła na tym polu sukcesy.

– Ale to przeszłość. Sądziłam, że będzie to jakby bicz boży zmuszający rodziców do porozumienia, ale rodzice się zorientowali, że kto ma faktycznie dziecko, ten ma władzę i ją wykorzystuje. Była to więc bardzo pilna kwestia prawna do zmiany – mówi „Rz".

Dodajmy, że na 66 tys. rozwodów w 2013 r. o władzy nad dziećmi sądy orzekały 38 tys. razy: matkom powierzyły ją w 60 proc. przypadków, ojcom – w 4,6 proc., obojgu rodzicom – w 34 proc., a w nieco ponad ?1 proc. – rodzinie zastępczej.

I matka, i ojciec

Projekt zrywa z obecnymi rygorami.

W pierwszej kolejności sąd rodzinny powinien orzec o wykonywaniu władzy i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem zgodnie z porozumieniem rodziców, jeśli zaś nie mogą do niego dojść, rozważyć, po wysłuchaniu dziecka, pozostawienie władzy obojgu rodzicom. Dopiero w dalszej kolejności może powierzyć ją tylko jednemu, ale gdy dobro dziecka za tym przemawia.

Co więcej, jeżeli kontakty z dzieckiem utrzymywane są bezkonfliktowo, sąd w ogóle nie będzie regulował tej kwestii.

– To krok w dobrym kierunku, do tej pory o pozostawieniu władzy rodzicielskiej drugiemu rodzicowi – w praktyce zazwyczaj chodzi o ojca – decyduje matka, gdyż to u niej zwykle jest dziecko, i może wykorzystać odmowę zawarcia porozumienia wychowawczego. Wtedy sędzia nie ma wyboru – wskazuje adwokat Rafał Wąworek zajmujący się sprawami rodzinnymi. – Proponowana nowela ciężar decyzji przesunie z matki na sędziego: sąd ograniczy drugiemu z rodziców władzę tylko wówczas, gdy przemawia za tym dobro dziecka, co w praktyce będzie musiał udowodnić  rodzic dominujący. Wzmocni to prawa dziecka do wychowywania przez oboje rodziców.

– My, sędziowie rodzinni, od początku sceptycznie ocenialiśmy tę sankcję za brak porozumienia co do planu wychowawczego, gdyż wiemy, jak ostre są spory o dzieci, a dodatkowy wymóg daje dodatkowy pretekst – mówi Dorota Trautman, sędzia rodzinny, wizytator w warszawskim Sądzie Okręgowym. – Dlatego pozytywnie oceniam ten projekt.

Senator Piotr Zientarski, przewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej, jednej z dwóch, do których RPD skierował projekt, powiedział „Rz", że komisje podejmą prace niezwłocznie, a sam projekt był z nimi konsultowany.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.domagalski@rp.pl

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka

Potrzeba zmian przepisów o władzy rodzicielskiej wynika z analizy spraw wpływających do mojego biura, wskazujących na naruszenia praw dzieci. Przepisy, które miały pomóc, nie sprawdziły się i zawiodły społeczne oczekiwania. Propozycje zmian w kodeksie rodzinnym ?i opiekuńczym, które skierowałem do przewodniczących dwóch komisji senackich, spowodują, że nie będzie automatyzmu w przyznawaniu i ograniczaniu praw rodzicielskich osobie, która nie jest pierwszoplanowym opiekunem dziecka. Wpłyną również ?na wyeliminowanie strategii procesowej traktującej dziecko ?jako przedmiot gry między małżonkami.

To będzie radykalny odwrót od wprowadzonych, wzorem krajów zachodnich, w czerwcu 2009 r. obecnych zasad ustalania kontaktów z dziećmi, w szczególności po rozwodzie.

Zgoda z musu

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce