Chodzi o zdarzenia z lat 2019-2023. Naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku miał wyrządzić szkodę w majątku IPN w Gdańsku przez to, że wielokrotnie zabierał osobę towarzyszącą na wyjazdy służbowe, które miały też częściowo prywatny i płacił za jej nocleg ze środków publicznych. Miał też wykorzystywać do prywatnych celów służbowy telefon i samochód. Dodatkowo w aucie tym (Skoda Octavia) doszło do uszkodzenia tapicerki tylnej kanapy. Wysokość strat, którą miało spowodować przekroczenie uprawnień przez prokuratora IPN, nie została jeszcze oszacowana.
„Celowe zaniechanie czynności” ws. prokuratora IPN
Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Mariusz Marciniak, prokuratura już raz zajmowała się tą sprawą w 2023 r. . Czynności sprawdzające prowadziła Prokuratura Okręgowa w Elblągu, ale postępowanie zakończyło się postanowieniem o odmowie wszczęcia śledztwa.
- Postanowienie to było formalnie prawomocne, ponieważ nie zostało zaskarżone zażaleniem. Osoba zawiadamiająca o podejrzeniu popełnienia tych przestępstw, zgodnie z kodeksem postępowania karnego nie była uprawniona do złożenia zażalenia, a pokrzywdzony, Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, który mógł złożyć zażalenie, środka odwoławczego nie złożył - wyjaśnił prok. Mariusz Marciniak.
Czytaj więcej
Po publikacji raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy sformułowano 17 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów.
Teraz Prokuratura Regionalna uznała, że jednak zachodzą przesłanki do prowadzenia śledztwa, bo postępowanie z 2023 r. nie było prowadzone właściwie. Nie wyczerpano inicjatywy dowodowej i zaniechano przeprowadzenia wielu istotnych czynności procesowych. Ma to naprawić śledztwo wszczęte 7 lutego.