Wielu Rosjan zdążyło przekonać się, że wolność słowa długo nie zawita w ich ojczyźnie, od czasu wybuchu wojny w Ukrainie coraz łatwiej otrzymać karę administracyjną lub karną za wyrażanie swojego zdania. Wynika to z raportów OVDinfo dotyczących zatrzymań w ciągu ostatnich 6 miesięcy, które przeanalizował ukraiński serwis Hołod podając zaskakujące powody aresztowań oraz wymierzania sankcji w Rosji.
1. Mieszkanka Azowa, Daria Kulikowa dokonała wpłaty środków na swoje konto przy pomocy bankomatu, dwa tygodnie później policja oskarżyła ją o korzystanie z banknotów z antywojennymi napisami, funkcjonariusze nie byli jednak w stanie wyjaśnić jak stwierdzono do kogo należały.
2. Jewgienij Krugłow to członek zespołu archeologicznego w obwodzie tiumeńskim, który został zatrzymany w czasie pracy i przewiezony na przesłuchania - władza zarzuciła mu udostępnianie fałszywych informacji na temat zbrodni wojennych w Buczy i Mariupolu i skierowała do sądu psychiatrycznego w celu sporządzenia ekspertyzy o jego stanie. Wobec mężczyzny wszczęto postępowanie karne.
3. W sprawie Aleksieja Argunowa, nauczyciel historii i filozofii sąd uznał, że mężczyzna dokonał akcji dyskredytującej siły zbrojne Rosji, ponieważ zareagował smutnym emotikonem pod jednym z antywojennych postów oraz wyrażeniem "super" dla filmu Arnolda Schwarzeneggera o wydarzeniach w Ukrainie.
4. Wiaczesław Koszeliow został zatrzymany podczas zawodów we wbieganiu po schodach w wieżowcach, ponieważ miał na sobie bluzę z napisem "30 lat niepodległej Ukrainy" i czapkę z ukraińskim symbolem narodowym. Policja wskazała, że swoim zachowaniem zakłóca przebieg zawodów i zabrano go do komisariatu. Wszczęto wobec niego postępowanie o przemoc wobec przedstawiciela władzy.