Kierowca narkoman nie musi iść na badania lekarskie

Stwierdzone uzależnienie od narkotyków nie może być jedyną podstawą do wysłania kierowcy na badania lekarskie, w celu stwierdzenia przeciwwskazań do kierowania pojazdami – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.

Publikacja: 18.07.2014 11:30

Kierowca narkoman nie musi iść na badania lekarskie

Foto: www.sxc.hu

Prokurator rejonowy zwrócił się do starosty z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego, w sprawie skierowania mężczyzny na badania lekarskie. Śledczy chciał mieć pewność, czy istnieją wobec kierowcy przeciwwskazania zdrowotne do kierowania pojazdami. Do wniosku dołączył opinię sądowo-psychiatryczną sporządzoną wcześniej na potrzeby postępowania karnego, prowadzonego przeciwko mężczyźnie.

Starosta powołując się na przepisy ustawy o kierujących pojazdami i rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami postanowił skierować podejrzanego do lekarza orzecznika.

Jego zdaniem z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika, iż istnieją poważne zastrzeżenia co do stanu zdrowia kierowcy, w szczególności w związku z rozpoznaniem u niego zespołu zależności, spowodowanego przyjmowaniem substancji odurzających, obecnie w stanie remisji. To z kolei, mimo tymczasowych braków objawów chorobowych, może stanowić realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.

Mężczyzna złożył odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wskazał, że opinia sądowo-psychiatryczna nie może stanowić wyłącznej podstawy skierowania go na badania lekarskie. Nie dowodzi ona bowiem istnienia poważnych i uzasadnionych zastrzeżeń, co do jego stanu zdrowia. W opinii stwierdzono,że jest dotknięty zespołem zależności spowodowanym przyjmowaniem substancji odurzających w stanie remisji, a więc obecnie nie występują u niego objawy chorobowe i może normalnie funkcjonować.

Kierowca dodał, że opinia psychiatryczna została sporządzona na potrzeby innego postępowania, które zostało umorzone i nie dotyczyło w ogóle wypadku w ruchu drogowym, kolizji drogowej, czy prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.

SKO utrzymało w mocy decyzję starosty. Stwierdziło, że zespół uzależnienia od substancji odurzających, stwierdzony opinią biegłych, sporządzoną na potrzeby postępowania karnego stanowi wystarczającą podstawę do skierowania na badania lekarskie. Kolegium wyraziło pogląd, iż zespół zależności w stanie remisji nie oznacza braku uzależnienia, a więc nie jest równoznaczny z wyleczeniem. Zjawisko to nie oznacza również, że nie może nastąpić jego nawrót.

Zdaniem SKO badania lekarskie mają stwierdzić, czy przyjmowane przez mężczyznę środki odurzające nie spowodowały w jego zdrowiu zmian, uniemożliwiających prowadzenie pojazdów.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Mężczyzna w skardze nie kwestionował, że jest osobą uzależnioną od psychotropów. Wskazał tylko, że nie jest zagrożeniem w ruchu drogowym, a powołana opinia nie odzwierciedla w jednoznaczny sposób stanu jego zdrowia i nie może być wystarczającą podstawą do twierdzenia, że stan jego zdrowia uniemożliwia prowadzenie pojazdów mechanicznych. Kierowca dodał również, iż remisja uzależnienia, o której mowa w opinii, nie oznacza, że obecnie przyjmuje on środki odurzające.

WSA 3 lipca 2014 roku uchylił obie decyzje administracji. Stwierdził, iż przesłanka uzasadnionych zastrzeżeń co do stanu zdrowia musi być zgodna z celem ustawy o kierujących pojazdami, którym jest zapobieganie zagrożeniom w ruchu drogowym spowodowanym przez osoby, których stan zdrowia uniemożliwia sprawne prowadzenie pojazdów. Uzasadnione zastrzeżenia powinny dotyczyć wyłącznie tego rodzaju aspektów stanu zdrowia osoby, które mogłyby mieć wpływ na zdolność do bezpiecznego prowadzenia pojazdu.

Zdaniem sądu opinia sądowo-psychiatryczna wydana na potrzeby prowadzonego przez prokuratora postępowania karnego, nie daje podstaw do skierowania mężczyzny na badania lekarskie, gdyż nie wynika z niej, by mężczyzna mógł stanowić zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jego stan psychiczny jest w normie. Nie stwierdzono u niego pomimo stanu uzależnienia, braku zaburzeń myślenia i spostrzegania w sensie urojeń i omamów, co pozwala przyjąć, że nie istnieją uzasadnione zastrzeżenia co do jego zdrowotnych predyspozycji do kierowania pojazdami.

WSA dodał na koniec, że skierowanie na badanie lekarskie nie może być dodatkową represją lub szykaną stosowaną wobec osoby poddanej badaniom sądowo – psychiatrycznym, zwłaszcza wówczas, gdy sprawa, w której badania takie przeprowadzono nie dotyczy przestępstwa związanego z naruszeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym (III SA/Gd 346/14).

Prokurator rejonowy zwrócił się do starosty z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego, w sprawie skierowania mężczyzny na badania lekarskie. Śledczy chciał mieć pewność, czy istnieją wobec kierowcy przeciwwskazania zdrowotne do kierowania pojazdami. Do wniosku dołączył opinię sądowo-psychiatryczną sporządzoną wcześniej na potrzeby postępowania karnego, prowadzonego przeciwko mężczyźnie.

Starosta powołując się na przepisy ustawy o kierujących pojazdami i rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami postanowił skierować podejrzanego do lekarza orzecznika.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce