Skierowanie projektu pod obrady RM nie spowoduje dyskontynuacji procesu legislacyjnego po zakończeniu obecnej kadencji, jak by to było w przypadku pozostawienia go na etapie konsultacji publicznych. Jeśli w Komitet Stały przyjmie projekt, rząd mógłby się nim zająć już na najbliższym posiedzeniu.
Jak pisze wiceminister Cieszyński we wniosku do sekretarza Stałego Komitetu Rady Ministrów Mariusza Skowrońskiego, celem projektu ustawy o zawodzie farmaceuty jest realizacja postulatów zawartych w dokumencie rządowym „Polityka Lekowa Państwa 2018-2020" w zakresie, w jakim dotyczą spraw związanych z usługami świadczonymi przez farmaceutów. Ma też uregulować zasady wykonywania zawodu farmaceuty, ze szczególnym uwzględnieniem uzyskiwania prawa wykonywania zawodu, oraz kwestii szkoleń i doskonalenia zawodowego.
Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty był gotowy już pod koniec ubiegłego roku, ale do konsultacji publicznych skierowano go dopiero w drugiej połowie lipca. Konsultacje się przeciągnęły i, choć podczas obchodów Światowego Dnia Aptekarza 26 września minister Janusz Cieszyński obiecał, że ustawa zostanie przyjęta jeszcze za tej kadencji, mało kto w to wierzył.
Projekt nie tylko precyzuje zadania zawodowe farmaceuty, ale jasno wskazuje, że w zakresie opieki farmaceutycznej aptekarz nie może być zależny od nikogo, łącznie z przełożonym. Art. 36 mówi, że aptekarz samodzielnie podejmuje decyzje dotyczące opieki farmaceutycznej oraz usług farmaceutycznych kierując się wyłącznie dobrem pacjenta i nie jest związany poleceniem służbowym. Zdaniem przedstawicieli samorządu aptekarskiego i Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek (ZAPPA), to jeden z najważniejszych zapisów aktu, uniezależniający farmaceutów od szefów-przedsiębiorców i planów sprzedażowych. Przypominają, że głównym celem farmaceuty jest zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta, a plany biznesowe często stoją w sprzeczności z tym celem.
Czytaj także: