Rynek pracy w Polsce od czasu pandemii stał się podatny na wprowadzanie alternatywnych form wykonywania obowiązków zawodowych. Wciąż jednak nie wszyscy pracownicy mogą z tego korzystać w takim samym stopniu. Kto ma więc najlepiej? Analitycy nie mają wątpliwości, że król jest jeden – to programiści.
– Specjaliści IT mają na rynku pracy największą swobodę w wyborze systemów pracy. Bardzo często stawiają na elastyczne rozwiązania, dopasowane do ich potrzeb, ale też niekolidujące z czasem prywatnym i realizacją życiowych pasji – przyznaje Mateusz Żydek z Randstad Polska.
Dane zebrane przez tę firmę, a także z Kodilla.com i Just Join IT nie pozostawiają złudzeń – pieniądze wciąż dla tej świetnie opłacanej grupy zawodowej to priorytet. Dla 64 proc. stanowiłyby one kluczowy argument do zmiany miejsca pracy. Ale liczą się też możliwość rozwoju (71 proc.) i właśnie wybór systemu pracy. Na ten ostatni element wskazuje 41 proc. badanych.
Programiści unikają systemu zmianowego
Elastyczność w wykonywaniu obowiązków zawodowych nie ma większego znaczenia dla osób pracujących w innych branżach – jako argument do zmiany pracodawcy wymienia go ledwie co trzeci ankietowany. Magdalena Rogóż, ekspertka rynku IT w Kodilla, twierdzi, że to się od paru lat zmienia, a owa elastyczność stała się potrzebą naszych czasów. – Dlatego coraz częściej stanowi kartę przetargową, jeśli chodzi o zatrudnianie specjalistów w dziedzinie nowoczesnych technologii – tłumaczy.