Mobbing przestanie być bezkarny. Ministerstwo przedstawiło założenia zmian

Rząd pracuje nad zmianą definicji mobbingu, dzięki czemu pracownikowi łatwiej będzie zgłosić takie zachowanie.

Publikacja: 13.12.2024 05:05

Mobbing przestanie być bezkarny. Ministerstwo przedstawiło założenia zmian

Foto: Adobe Stock

Zapowiedzi zmian wynikają z deklaracji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która została zamieszczona na stronie resortu. MRiPS podkreśla, że przygotowano już założenia projektu zmian w tej sprawie. - Projekt czeka teraz na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu – zapowiada ministerstwo. 

Nowa definicja mobbingu. Łatwiej o odszkodowanie?

Z deklaracji wynika, że podstawową cechą mobbingu ma być uporczywe nękanie pracownika oraz uniezależnienie istnienia tego zjawiska od intencjonalności działania sprawcy lub wystąpienia określonego skutku. Zgodnie z obecną definicją zachowanie mobbera ma „wywoływać zaniżoną ocenę przydatności zawodowej” pracownika lub powodować jego ośmieszenie, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. To właśnie tak rozbudowane przesłanki do wykazania utrudniają nękanym dochodzenie swoich praw. Co ważne nowa definicja wykluczać ma zachowania incydentalne i jednorazowe.

Katarzyna Wilczyk, starszy prawnik w kancelarii Raczkowski uważa, że przyjęcie wspomnianych, nowych kryteriów zdecydowanie ułatwi pracownikom udowodnienie mobbingu.

- Obecnie musi on wykazać, że spełnionych zostało łączenie sześć przesłanek. Nowa definicja jest zatem korzystniejsza z punktu widzenia pracownika – wyjaśnia ekspertka.

Przychylnie do propozycji podchodzi też Katarzyna Kamecka, ekspertka Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

- Na pewno przepisy regulujące mobbing powinny zostać zmodyfikowane ze względu na fakt, iż jest to poważny problem w środowisku pracy. A obecna definicja sprawia, że bardzo trudno jest udowodnić występowanie tego zjawiska – mówi.

Ekspertka zwraca uwagę, że uczciwym pracodawcom zależy, aby takie zachowania były piętnowane i eliminowane, bowiem wpływają one negatywnie na pracowników, jako potencjalnych kandydatów na rynku pracy.

Zmiany w przepisach o mobbingu. Co z politykami antymobbingowymi

Rząd chce też zobowiązać firmy do określenia zasad przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w regulaminie pracy.

- Aktualnie pracodawcy nie mają takiego obowiązku. W praktyce takie zasady wdrażane są w odrębnych politykach. Co prawda kwestia ich przygotowania nie wynika wprost z prawa, ale jest jednym ze sposobów prewencji antymobbingowej. Pozytywnie należy zatem ocenić wprowadzenie wprost w przepisie obowiązku przygotowania takiej polityki – mówi mec. Wilczyk.

Zdaniem ekspertki, nie ma jednak potrzeby, aby te zasady regulować w regulaminie pracy.

- Może to niepotrzebnie skomplikować proces ich wdrażania w zakładzie. W szczególności u pracodawców, u których działają organizacje związkowe, gdyż regulamin wymaga uzgodnień ze związkami – dodaje.

Katarzyna Kamecka uważa z kolei, że to dobry pomysł.

- Tak jak firmy muszą ustanowić procedury ochrony danych osobowych, tak też powinny uregulować politykę antymobbingową. Chociaż regulamin pracy jest dokumentem, który ma obowiązek wdrożyć co do zasady pracodawca zatrudniający co najmniej 50 osób. Zatem siłą rzeczy ta powinność nie obejmie wszystkich firm – wskazuje.

Czytaj więcej

„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy

Co najmniej sześć pensji. Minimalne zadośćuczynienie za mobbing

Projektodawcy chcą też ustanowić minimalny próg wysokości zadośćuczynienia za stosowanie mobbingu wynoszący sześć miesięcznych wynagrodzeń. 

- Na tym etapie nie wiemy natomiast czy chodzi o wynagrodzenie minimalne czy pensję danego pracownika – ofiary lub mobbera. To istotne, ponieważ różnice pomiędzy nimi mogą być znaczące. Na szczegóły trzeba będzie poczekać do ukazania się projektu. Oczywiście podwyższenie minimalnego progu zadośćuczynienia może zadziałać odstraszająco i zachęcić do skutecznych działań prewencyjnych – uważa ekspertka.

Z kolei Katarzyna Kamecka uważa, że wprowadzenie takich ograniczeń jest błędem.

- Wysokość zadośćuczynienia powinna być adekwatna do poniesionej krzywdy- uważa.

Rząd deklaruje też, że będzie chciał nałożyć na pracodawcę obowiązek stosowania działań prewencyjnych, wykrywania i reagowania na mobbing oraz wspierania ofiar tego zjawiska. W tym wypadku eksperci są zgodni.

- To akurat nic nowego. Taki obowiązek istnieje również obecnie i jest potwierdzony przez orzecznictwo Sądu Najwyższego – mówi Katarzyna Kamecka.

Podobnie wspomnianą propozycję ocenia Katarzyna Wilczyk.

- Pracodawca jest już teraz zobowiązany do przeciwdziałania mobbingowi. Natomiast przepisy nie wyjaśniają na czym konkretnie jego działania mają polegać. Odpowiedź przynosi orzecznictwo sądowe. Uregulowanie takiego obowiązku w przepisach usankcjonuje zatem dzisiejszą prewencję antymobbingową, która w praktyce jednak nie zawsze jest stosowana przez pracodawców – dodaje mec. Wilczyk.

Jak wskazuje, w tym wypadku kluczowa będzie interpretacja pojęć takich jak „wspieranie ofiar”. 

- Chyba, że ustawodawca wprost wskaże konkretne działania w przepisach – dodaje. 

Zapowiedzi zmian wynikają z deklaracji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która została zamieszczona na stronie resortu. MRiPS podkreśla, że przygotowano już założenia projektu zmian w tej sprawie. - Projekt czeka teraz na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu – zapowiada ministerstwo. 

Nowa definicja mobbingu. Łatwiej o odszkodowanie?

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara