Pytanie o to, w jaki sposób przekazywać wiedzę o Powstaniu Warszawskim, wcale nie jest banalne. Świadkowie owego zrywu stopniowo odchodzą, a młodzi ludzie wolą patrzeć w przyszłość niż w przeszłość. Na szczęście edukatorzy mają do dyspozycji sporo nowoczesnych materiałów, od książek przez filmy i płyty muzyczne po nieliczne gry. Te ostatnie stanowią idealny pretekst do rozmowy o historii.
Przez wiele lat gry komputerowe o Powstaniu Warszawskim nie powstawały. Temat uchodził za trudny, wymagający sporej ostrożności i jeszcze większych nakładów finansowych. W nieoficjalnych rozmowach polscy deweloperzy przyznawali, że z biznesowego punktu widzenia wiązał się on ze sporym ryzykiem. Współczesne gry tworzone są z myślą o rynku międzynarodowym, który daje nadzieję na zwrot kosztów produkcji. Tymczasem świat o Powstaniu Warszawskim tak naprawdę nie słyszał. Mimo wysiłków wielu instytucji, wciąż myli je z powstaniem w getcie.
Czytaj więcej
Na 80. rocznicę Powstania Warszawskiego zrealizowano niezwykły projekt. Sto ikonicznych zdjęć wybranych ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego przez Chrisa Niedenthala ukazało się w wersji pokolorowanej.
Przecieranie szlaku
W końcu znalazła się firma, która postanowiła podjąć rękawicę i opowiedzieć o powstaniu. Na początku drugiej dekady XXI wieku warszawska DMD Enterprise przygotowywała „Uprising 44: The Silent Shadows”. Wielu wiązało z tym tytułem spore nadzieje, ale też twórcy ambicje mieli spore. Zamierzali pokazać specyfikę walk toczonych w stolicy, przedstawić trud żołnierzy i ich realne dramaty, przed graczami zaś postawić wybory o sporym ciężarze moralnym. To miała być gra o uniwersalnych wartościach, takich jak honor czy obowiązek.
Z wielu powodów, między innymi finansowych, nie udało się osiągnąć tego celu. „Uprising 44: The Silent Shadows” ostatecznie ukazało się w 2012 roku i spotkało się z chłodnym przyjęciem zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Gracze skarżyli się, że powstała produkcja niedopracowana, nudnawa, a przede wszystkim niewiele mówiąca o samym powstaniu. Zabrakło w niej zarówno tła historycznego, jak i dobrze napisanej historii. Nie bez powodu DMD Enterprise nie wydało już później żadnego tytułu.