BDS to skrót od Boycott, Divestment and Sanctions (bojkot, wycofanie inwestycji, sankcje). Wspiera go ponad setka organizacji na całym świecie, w większości o proweniencji palestyńskiej, uznających, że Izrael dyskryminuje ludność palestyńską, wobec czego podlegać powinien sankcjom.
Apele te nie przyniosły do tej pory żadnych wymiernych rezultatów, ale są cierniem w oku państwa żydowskiego. Działania ruchu uznane zostały w projekcie rezolucji Bundestagu za przejaw antysemityzmu. – Nie może być żadnego prawnego uzasadnienia antysemickich poglądów – czytamy w niej. Zawiera przy tym przypomnienie, że umieszczenie naklejek na produktach izraelskich w rodzaju „Don't Buy" kojarzyć się musi ze sloganem z czasów nazistowskich „Kauft nicht bei Juden!" (Nie kupuj u Żydów).