Czy Polska powinna dołączyć do misji rozjemczej na Ukrainie?

Donald Tusk nie ma monopolu na powoływanie się na bezpieczeństwo kraju – mówił w podcaście „Rzecz w tym” Jędrzej Bielecki o wpisie premiera, który stwierdził, że „rozgorączkowani komentatorzy” nie będą dyktować mu działań.

Publikacja: 18.02.2025 17:00

Przywódcy europejscy spotkali się w Paryżu, by rozmawiać o przyszłości Ukrainy. Tymczasem w Rijadzie ministrowie spraw zagranicznych USA i Rosji prowadzili rozmowy pod patronatem saudyjskiego księcia – tym razem bez udziału Europy. Gdzie w tej układance znajduje się Polska? Czy powinna aktywnie uczestniczyć w misji rozjemczej? A może ograniczyć się jedynie do wsparcia logistycznego? O tym w najnowszym odcinku podcastu Rzecz w tym Michał Szułdrzyński rozmawiał z Jędrzejem Bieleckim z działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”.

Rozgorączkowani komentatorzy i monopol na troskę o bezpieczeństwo

Komentarz Jędrzeja Bieleckiego do wyniku poniedziałkowego szczytu „W Paryżu Polska zawiodła” wywołał burzliwą dyskusję. Premier Donald Tusk odpowiedział na platformie X, że „rozgorączkowani komentatorzy” nie będą dyktować mu działań, ponieważ kieruje się wyłącznie bezpieczeństwem Polski. – Nie sądzę, że Donald Tusk ma monopol na troskę o bezpieczeństwo kraju – odpowiada premierowi dziennikarz „Rzeczpospolitej”. Zaznaczył, że Polska nie powinna zbywać tego tematu prostym stwierdzeniem, że „nikt nie oczekuje” jej zaangażowania. Jego zdaniem zarówno społeczeństwo, jak i eksperci mają prawo do realnej debaty na ten temat.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: W Paryżu Polska zawiodła. Dlaczego Donald Tusk mija się z prawdą?

Prezydent Emmanuel Macron od wielu miesięcy forsuje ideę utworzenia europejskiej misji wojskowej na Ukrainie. W jej skład miałyby wejść Wielka Brytania, Francja i Polska, a zadaniem 25 tys. żołnierzy byłoby zabezpieczenie terenów na zapleczu frontu. Wielka Brytania, ustami premiera Keira Starmera, już zadeklarowała gotowość do udziału w takiej misji. – To decyzja, która zdarza się raz na pokolenie – stwierdził brytyjski premier.

Czy Europa pokaże swoją siłę? 
Polska odrzuciła ten pomysł, ograniczając swoje wsparcie do logistyki i ochrony własnych granic. Co więcej, po spotkaniu w Paryżu Macron długo milczał, co zdaniem komentatorów było oznaką rozczarowania wynikiem rozmów.

Sytuacja jest tym bardziej napięta, że były prezydent USA Donald Trump nawiązał bezpośredni kontakt z Władimirem Putinem, we wtorek spotkali się ich ministrowie spraw zagranicznych. W rozmowach nie uczestniczą ani Ukraińcy, ani Europejczycy. – Dlatego to jest właśnie moment, w którym Europa musi pokazać swoją siłę – podkreślił Bielecki.

Niektórzy europejscy liderzy, jak włoska premier Giorgia Meloni, nie wykluczyli udziału swoich krajów w misji. Do Francji i Wielkiej Brytanii dołączyły także Holandia, Szwecja i państwa bałtyckie. Polska natomiast usztywniła swoje stanowisko – jeszcze w grudniu premier Tusk mówił „na razie” o wysyłaniu wojsk, dziś nawet to sformułowanie zniknęło z jego wypowiedzi.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Donald Tusk nikogo nie oszukał. Nie chce wciągnąć Polski do wojny i trzeba to docenić

Nowy układ sił w Europie?

Czy decyzja polskiego rządu wynika z troski o bezpieczeństwo, czy raczej z politycznych kalkulacji? Sondaże pokazują, że 75% Polaków nie chce wysyłać żołnierzy na Ukrainę, a Tusk ma przed sobą wybory prezydenckie i parlamentarne. „Rządzisz tylko wtedy, kiedy wygrywasz u siebie” – zauważył Szułdrzyński.

Jednak Bielecki przypomniał, że w przeszłości wielu europejskich liderów podejmowało trudne, niepopularne decyzje – jak kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, który poparł rozszerzenie UE, mimo że większość Niemców była temu przeciwna.

Portal Politico ocenił, że spotkanie w Paryżu pokazało nową dynamikę w Europie. Polska, Francja i Wielka Brytania miały być liderami nowego „rdzenia” decydującego o przyszłości kontynentu. Jednak brak jednoznacznego stanowiska Warszawy może osłabić jej pozycję. - Donald Tusk miał ambicje stać się kluczowym graczem w Europie, a tymczasem to Emmanuel Macron przejął inicjatywę – skomentował Bielecki.

Czy Europa zdąży przedstawić własną propozycję, zanim Ameryka i Rosja dogadają się bez niej? I czy Polska powinna być bardziej aktywna w tej rozgrywce? O tym w podcaście „Rzecz w tym”

🎧 Słuchaj podcastu „Rzecz w tym” na platformach streamingowych i subskrybuj Rzeczpospolitą, aby być na bieżąco z kluczowymi wydarzeniami politycznymi.

Polityka
Ratunek dla Ukrainy: plan B Europy
Polityka
Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy z Keithem Kelloggiem
Polityka
Rozmowy USA-Rosja się zakończyły. Ustalono termin spotkania Trumpa z Putinem?
Polityka
Kandydat na kanclerza Niemiec straszy kryzysem. Skąd Niemcy wezmą pieniądze na broń?
Polityka
Rosja uwolniła kolejnego obywatela USA. „Gest dobrej woli”