– To prawdziwy dzień ulgi. Rząd powinien zgłosić taki wniosek już dawno temu – mówił Friedrich Merz. Utrata zaufania przez rząd Scholza uruchomiła konstytucyjną procedurę prowadząca do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Ostateczną decyzję o ich terminie podejmie prezydent Frank-Walter Steinmeier, ale zapewne wyznaczy datę, którą nieformalnie już uzgodniono, czyli 23 lutego przyszłego roku.
O ile z dużą dozą prawdopodobieństwa można dzisiaj mówić, że przyszłym kanclerzem będzie Friedrich Merz, o tyle niemal pewne jest, że CDU/CSU będą potrzebowały co najmniej jednego partnera koalicyjnego. Od tego właśnie, a nie wyłącznie od obietnic CDU/CSU, zależy program przyszłego rządu. Powstanie w wyniku trudnych negocjacji koalicyjnych. Ocenia się, że rząd Merza objąć może władzę dopiero w okolicach końca maja przyszłego roku.
Z kim przyszła koalicja? Friedrich Merz stawia na Zielonych
Sam Merz krytykował ostro w poniedziałek kanclerza Scholza oraz wicekanclerza odpowiedzialnego za gospodarkę z ramienia Zielonych Roberta Habecka. Nieco wcześniej mówił jednak, że w roli partnera koalicyjnego widziałby najchętniej ugrupowanie Zielonych, dawnych największych wrogów politycznych.
System polityczny w Niemczech