Norwegia. Rewolucja w prawie aborcyjnym po "spokojnej i merytorycznej" debacie

We wtorek 3 grudnia parlament Norwegii przyjął ustawę wydłużającą prawną granicę aborcji na życzenie z 12. do 18. tygodnia.

Publikacja: 03.12.2024 23:00

Norwegia przyjęła przepisy zezwalające na aborcję na życzenie do 18 tygodnia.

Norwegia przyjęła przepisy zezwalające na aborcję na życzenie do 18 tygodnia.

Foto: Stock Adobe

amk

Norwescy parlamentarzyści zagłosowali zdecydowaną większością głosów za propozycją - podzielonego w tej sprawie – centrolewicowego rządu mniejszościowego.

Nowe prawo, które zastąpi ustawodawstwo z 1978 r., da kobietom czas do 18. tygodnia ciąży na podjęcie decyzji, czy chcą dokonać aborcji. Zwolennicy nowych przepisów nazwali stary system przestarzałym, konserwatywnym i „paternalistycznym”, mówiąc, że nowe prawo pozwala „kobietom decydować o sobie i własnym ciele”.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Powrotu do kompromisu aborcyjnego nie będzie

Większość parlamentarzystów zagłosowała również za przyznaniem kobietom prawa do samodzielnego podjęcia decyzji o zmniejszeniu liczby płodów w przypadku ciąży mnogiej, także do 18 tygodnia.

Jak pisze polskojęzyczny portal Razem Norge (razem.no), wielu polityków podkreślało, że debata, która poprzedziła te zmiany, była merytoryczna i spokojna.

To historyczny dzień. Pomagamy zabezpieczyć i wzmocnić jedno z najbardziej podstawowych praw w równym społeczeństwie: prawo do samostanowienia o aborcji. Już czas – powiedział wiceprzewodniczący Sosialistisk Venstreparti (SV) Marian Hussein. Dodał, że w wielu krajach walka o prawo kobiet do samostanowienia o aborcji zmierza w złym kierunku.  - Dlatego Norwegia musi przejąć inicjatywę we wzmacnianiu podstawowych praw człowieka. Powinniśmy walczyć nie tylko w imieniu Norwegów, ale także kobiet na całym świecie- powiedział.

- Mamy nowoczesne prawo aborcyjne dostosowane do czasów, w których żyjemy. Prawie 50 lat temu ustawa aborcyjna została uchwalona większością jednego głosu. Dziś jest historyczny dzień, w którym głosowała znacznie większa większość - powiedział  minister zdrowia i opieki Jan Christian Vestre.

Nowe komisje. Większość będą w nich stanowić kobiety

Obecnie kobiety w Norwegii mogą dokonać aborcji po 12. tygodniu, ale tylko za zgodą komisji lekarskiej składającej się z dwóch lekarzy, jednego mężczyzny i jednej kobiety. Odmowy zdarzają się niezwykle rzadko. Według nowych przepisów, dotychczasowe komisje zostaną zlikwidowane. W nowych komisjach większość będą stanowić kobiety, a jednym z członków będzie osoba z wykształceniem prawniczym.

Dozwolona będzie aborcja po 18 tygodniu ciąży, ale zdrowie płodu nie będzie jedynym powodem do jej przeprowadzenia. Decyzje będą zależne od wpływu tych warunków na ciążę, poród i życie dziecka.

Czytaj więcej

PSL kontra reszta koalicji: Czy dekryminalizacja aborcji przetrwa polityczne tarcia?

Utrzymane zostaje prawo lekarza do odmowy aborcji ze względu na przekonania.

„Merytoryczna i spokojna” debata

Według Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego, w 2023 roku 83 proc. aborcji w Norwegii miało miejsce przed dziewiątym tygodniem ciąży. Tylko 4,7 proc. miało miejsce po 12 tygodniu, po uzyskaniu zgody komisji medycznej.

W maju Dania ogłosiła również plany wydłużenia prawnej granicy aborcji z 12 do 18 tygodni. Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte, wejdą w życie 1 czerwca 2025 r. W Europie Zachodniej krajami, które zezwalają na aborcje najpóźniej w 24. tygodniu ciąży, są Wielka Brytania i Holandia, a w 22. tygodniu – Islandia.

W całej Europie ograniczenia w prawie do aborcji obowiązują w pięciu krajach: Andorze, na Malcie, w Monako, Lichtensteinie i Polsce. Szczególnie trudna sytuacja panuje w Andorze, gdzie przerwanie ciąży jest bezwarunkowo zabronione.

Norwescy parlamentarzyści zagłosowali zdecydowaną większością głosów za propozycją - podzielonego w tej sprawie – centrolewicowego rządu mniejszościowego.

Nowe prawo, które zastąpi ustawodawstwo z 1978 r., da kobietom czas do 18. tygodnia ciąży na podjęcie decyzji, czy chcą dokonać aborcji. Zwolennicy nowych przepisów nazwali stary system przestarzałym, konserwatywnym i „paternalistycznym”, mówiąc, że nowe prawo pozwala „kobietom decydować o sobie i własnym ciele”.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Były unijny komisarz ds. sprawiedliwości podejrzany o pranie brudnych pieniędzy
Polityka
Donald Trump zmienia zdanie w sprawie szefa Pentagonu? Nowy kandydat
Polityka
Polityczne trzęsienie ziemi w Korei Płd. Co po sześciogodzinnym stanie wojennym?
Polityka
Prezydent Korei Południowej ogłosił stan wojenny. I zapowiada jego zniesienie
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Korea Południowa: Stan wojenny wprowadzony nie wiadomo dlaczego
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska